Wieczorem 30 marca ul. Kolejowej w Kobylinie na rozwidlenie dróg wylotowych wydarzył się groźny wypadek. Na dodatek kierujący pojazdem 43-letni Ukrainiec miał prawie 1,75 promila alkoholu.
W ostatnią sobotę marca o godz. 19.40 odcinku prowadzącym do Górki kierowca volkswagena passata wpadł w poślizg i wjechał do przydrożnego rowu, gdzie pojazd dachował. Volkswagena uderzył w głazy pomnika i krzyża, który stoi w miejscu zwanym Biała Róża.
Kierujący został zatrzymany w krotoszyńskiej policyjnej izbie zatrzymań, ponieważ w badaniu wyszło, że miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Na polecenie prokuratora mężczyźnie pobrano trzykrotnie krew do badań na zawartość alkoholu, a auto zabezpieczono na parkingu. Za swój czyn odpowie przed sądem - poinformował Piotr Szczepaniak, rzecznik Komendy powiatowej Policji w Krotoszynie.
Po przeprowadzeniu czynności przez policję na miejsce wysłano jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej w Kobylinie, której zadaniem było usunięcie skutków wypadku.
Jan14:51, 04.04.2024
4 0
Zamiast walczyć na Ukrainie to się rozbijają po pijanemu w Polsce. Na front go wyslac 14:51, 04.04.2024
Olek17:20, 04.04.2024
2 0
Wyrzucić go z Polski,jego miejsce na froncie w ukrainie 17:20, 04.04.2024
biała róża20:23, 04.04.2024
0 0
ta biała róża musi być przy drodze? 20:23, 04.04.2024
Xc 12:10, 07.04.2024
0 0
Na front z nim 12:10, 07.04.2024