Problem z bioodpadami. Obierki po ziemniakach mamy trzymać przez 4 miesiące?

Kubły na odpady biodegradowalne (obierki warzyw i owoców, skorupki jaj itp.) nie są wywożone od początku grudnia.  I nie będą aż do końca marca.

- 10 grudnia nie zostały wywiezione odpady bio. W związku gmin Eko Siódemka zostałem poinformowany, że nie będą odbierane aż do kwietnia – skarży się nam krotoszynianin pytając, co ma robić z tymi śmieciami. – Trzymać obierki po ziemniakach przez 4 miesiące?

Magdalena Minta ze związku gmin Eko Siódemka, który zajmuje się gospodarką odpadami w Krotoszynie, Kobylinie, Sulmierzycach i Zdunach, przyznaje, że związek ten otrzymuje od mieszkańców wiele pytań dotyczących odpadów komunalnych ulegających biodegradacji (zbieranych w brązowych pojemnikach). Na swojej stronie internetowej informuje, że w okresie od grudnia do marca odpady biodegradowalne można wrzucać do przydomowych kompostowników lub dostarczać nieodpłatnie i w każdej ilości do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Są tylko dwa - w Krotoszynie przy ul. Ceglarskiej i w Rzemiechowie 23 (gm. Kobylin).

Opłata za wywóz śmieci nie została zmniejszona, choć bioodpady – co podkreśla w swej informacji Eko Siódemka - stanowią aż kilkadziesiąt procent całej masy odpadów komunalnych. Tak więc mieszkańcy, którzy mają kubły brązowe na bioodpady, zostaną z tym problemem lub będą narażeni na wywożenie ich na własny koszt.

Pojawią się zmiany w opłatach. W 2021 r. właściciele nieruchomości, którzy będą zagospodarowywali bioodpady w przydomowych kompostownikach, po złożeniu odpowiednich dokumentów zapłacą mniej za odbiór śmieci. O jaką kwotę, nie wiadomo.