Zamknij

Szpital nie weźmie maseczek bez atestu. Nie chce też pomocy od kibiców Kolejorza

16:12, 19.03.2020 S.P Aktualizacja: 21:55, 21.03.2020
Skomentuj

Szpital dementuje. Twierdzi, że nie może korzystać z maseczek szytych przez wolontariuszki z Krotoszyna i okolic. Szpital nie chce również skorzystać z pomocy oferowanej przez kibiców Lecha Poznań.

Informację o dostarczeniu 60 maseczek podaliśmy w NASZYM TEKŚCIE powołując się wiadomość od mieszkanki Smoszewa, która zainicjowała akcję szycia maseczek. 

Tymczasem szpital podziękował osobom, które bezinteresownie zajęły się szyciem ochronnych maseczek za złożenie propozycji, lecz stanowczo oświadczył, że nie będzie korzystał z maseczek. Dlaczego?

Szpital w Krotoszynie nie może korzystać z maseczek uszytych przez wolontariuszki.  Personel medyczny w swojej codziennej pracy musi korzystać z atestowanego sprzętu i środków ochrony osobistej - podkreśla rzecznik SPZOZ-u.

 

Jak tłumaczy przedstawiciel SPZOZ-u, posiadanie atestu daje pewność, że dany wyrób medyczny jest bezpieczny i skuteczny zarówno dla personelu, jak i dla pacjentów.

 

Sprzęt taki produkowany jest w ściśle określonych i bardzo restrykcyjnie przestrzeganych warunkach przez producentów. Mając na uwadze obowiązujące przepisy, gdy szpital dokonuje zakupów środków ochrony osobistej - zawsze określa dla poszczególnych wyrobów normy, jakimi dany asortyment powinien się odznaczać. I tylko taki sprzęt może być odpowiedzialnie w szpitalu używany.

 

SPZOZ ustami rzecznika podziękował za troskę i zainteresowanie sytuacją Szpitala Powiatowego w Krotoszynie, w chwili gdy ma do czynienia z niebezpieczną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa. - W imieniu personelu i Pacjentów szpitala dziękujemy za złożoną przez Państwa propozycję, która świadczy o tym, że doceniacie Państwo naszą pracę w tym jakże trudnym czasie. Jesteśmy pod wrażeniem Państwa pomysłowości i gotowości do poświęcenia własnego czasu przy szyciu maseczek - napisał S. Pałasz.

Szpital nie chce również skorzystać z pomocy oferowane przez sympatyków klubu piłkarskiego ze stolicy Wielkopolski. Jeden z krotoszynian na swoim profilu Facebookowym napisał, że w całej niemal Wielkopolsce kibice Lecha Poznań w czasie wolnym od rozgrywek oraz w obliczu wirusa, organizują wsparcie dla szpitali i jednostek pomocniczych. I podał przykłady, jak  koledzy m.in. z Szamotuł przekazali lokalnemu szpitalowi 2300 par rękawiczek jednorazowych, 45 szt. kombinezonów, 3 pary gogli ochronnych, 5 litrów płynu do dezynfekcji, 36 zgrzewek wody.

W Krotoszynie jak zwykle wszystko na opak. Mamy 2 duże pomieszczenia, które są w gotowości przyjmować dary od godziny 10.00 rano do późnego wieczora. Mamy gotowe auta dostawcze i sztab ludzi. Zwróciliśmy się pisemnie do dyrekcji krotoszyńskiego szpitala o wyznaczenie procedur i wskazanie listy najpotrzebniejszych rzeczy.

 

50 godzin czekali na odpowiedź. Wykonali kilkanaście telefonów ale ostatecznie im odmówiono. 

W obecnej sytuacji - na dzień dzisiejszy - nie ma potrzeby, by organizować zaproponowaną przez Państwa zbiórkę rzeczy dla krotoszyńskiego szpitala. Być może w przyszłości taka potrzeba się pojawi. Jeśli tak, będziemy w kontakcie z Państwem. Wasz list do dyrekcji szpitala traktujemy więc jako zgłoszenie przez Państwa środowisko gotowości do działań związanych z wolontariatem na rzecz szpitala - odpisał im rzecznik szpitala.

Pan Piotr, autor wpisu na FB, nazywa takie stanowisko SPZOZ-u kpiną. 

(S.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

brak brak

9 5

Poczekamy jak zabraknie , bardzo proszę o podanie z imienia i nazwiska , który z decydentów szpitalnych podjął taką decyzję , czyżby nie miał odwagi , zapewniam jako pracownik słuzby zdrwowia ,iż w przypadku braków nie będę się przejmował takimi *%#)!& wypowiedziami o atestach i innych gów..ch
Jak mają ochotę niech biegaja bez 17:24, 19.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

QwerQwer

6 3

ZOZ Krotoszyn i wszystko jasne. 20:09, 19.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Lekarz 17Lekarz 17

5 0

Maseczki bez atestu mogą się przydać do pacjentów małego ryzyka w szpitalu, ponadto jako nakładka na maskę z filtrem ffp2 i ffp3. Poza tym do zakładów pracy i ludzi którzy muszą na chwilę wyjść z domu. Muszą spełniać wsrunki: muszą być idealnie czyste (wyprane przed użyciem), muszą idealnie przylegać i być uszyte z materiału, który mocno filtruje (mogą ponadto mieć "kieszonkę: na filtr z włókniny filtrującej np. Takiej z której robi się filtry hepa- wtedy mogą zatrzymywać nawet 99% mikrocząstek przy klasie H12 -H14 - ). Ja bym te maski zabrał, najważniejsze to maskę dobrze użyć 22:21, 19.03.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

brak brak

3 0

logicznym jest co pokazują Czesi ,że kazda metoda która będzie jakąs bariera zmniejsza ryzyko zachorowania przeniesienia na drugą osobę ... ale Krotoszyn zawsze był dziwny .....gdybym miał hipotetycznie podjąc decyzje w przypadku braku maseczek a takich wszedzie brakuje nie pytałbym jakiegoś rzecznika .... o zgodę ... on jak widzę wiecznie w czapecce i szaliku
09:37, 20.03.2020


mietekmietek

3 0

kompletna bzdura,te maseczki mogli dostawać chorzy przybywajacy na izby przyjęć, wieczorynkę lub sor, by chronić personel ,nie muszą miec atestu, głupszej decyzji nie słyszałem 20:10, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ola ola

3 0

dac te maseczki na poczte tam na pewno bedzie radosc bo chodza od domu do domu i 08:38, 23.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%