W grudniu 2018 r. 59-latek z gm. Rozdrażew tępą gilotyną i bez wcześniejszego ogłuszenia zabijał karpie na krotoszyńskim targowisku. Do zajmującego się tą sprawą kaliskiego sądu trafiła opinia ichtiologa. Jego zdaniem zabijane ryby nie czuły bólu.
Gdy 59-letni Wojciech Cz. zabijał karpie, nagrał to jeden z klientów targowiska. Z filmem zwrócił się do fundacji zajmującej się ochroną zwierząt. Ta rozpowszechniła nagranie podkreślając, że sprzedawca łamie przepisy ustawy o ochronie zwierząt.
Krotoszyński Sąd Rejonowy skazał Wojciecha Cz. na 3 miesiące bezwzględnego więzienia. Mieszkaniec gm. Rozdrażew przyznał się do popełnionego czynu. Zaznaczył przy tym, że to na prośbę klientów zabijał ryby bez ogłuszania.
Fundacja uznała karę za zbyt łagodną, w związku z czym złożyła apelację. Potrzebna była jednak opinia biegłego. – W swojej opinii stwierdzam, że karpie nie czują bólu – poinformował w sądzie ichtiolog Krzysztof Ciszewski, powołując się na publikacje naukowe nt. bólu u ryb.
Opinie w tej sprawie są jednak podzielone. Jak podkreśla Katarzyna Topczewska, prawniczka reprezentująca fundację, według Europejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Żywności karpie odczuwają ból. Razem z prokuratorem domagała się więc powołania kolejnego biegłego. Sąd oddalił ten wniosek.
Wyroku nadal nie ma. Do 4 sierpnia, czyli dnia kolejnej rozprawy, prawniczka fundacji ma czas na zapoznanie się z opinią biegłego ichtiologa.
Ryba 06:09, 02.08.2020
1 0
Ja czuję ból jak czytam czym się zajmuje sąd w Polsce, nie ma czasu na złodziejów którzy doją bez miłości kraj ale na biedaka bo chciał rybę na wigilię sprzedać 06:09, 02.08.2020