Nocne dyżury krotoszyńskich aptek są nocnymi tylko z nazwy.
– W jedną z niedziel chciałam skorzystać z apteki dyżurującej. Była noc. Pojechałam do apteki trzykrotnie, ale była zamknięta – skarży się mieszkanka Krotoszyna.
Następnego dnia kobieta wybrała się do tej samej apteki, aby wyjaśnić sprawę.
– Okazało się, że w Krotoszynie żadna apteka nie jest czynna w godzinach nocnych. Dyżurna jest otwarta tylko do godz. 23.00 – mówi.
Tak się dzieje od wiosny, gdy zaczęła się rozwijać pandemia koronawirusa.
W kilku krotoszyńskich aptekach potwierdzono nam, że faktycznie dyżurują tylko do 23.00.
– To chore, gdy człowiek szuka w nocy apteki, a wszystkie są zamknięte, a w dodatku nikt o tym nie poinformował – uważa Czytelniczka.
Zgodnie z art. 94 ust. 1 prawa farmaceutycznego, rada powiatu określa w drodze uchwały rozkład godzin pracy aptek na danym terenie. W Krotoszynie apteki dyżurujące powinny być czynne od 20.00 do 8.00. Problem w tym, że powiat nie może wyegzekwować od aptek obowiązku pełnienia dyżurów.
– Jeśli aptekarze nie stosują się do tego, nic nie możemy zrobić. Nie mamy uprawnień – mówi Alicja Figura z wydziału spraw obywatelskich krotoszyńskiego starostwa.
Michał Byliniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, tłumaczy, że apteki w mniejszych miejscowościach są przez nocne dyżury stratne finansowo.
Kuki14:44, 10.10.2020
Ja myślę że apteki są dla ludzi chorych , a nie tylko po to żeby generować duże zyski. To jest jakaś porażka żeby w mieście powiatowym żadna z aptek nie miała dyżuru. Uważam że powinieni zająć się tym ludzie z sejmu.
kok16:26, 10.10.2020
za to personalnie wg prawa odpowiada mianowicie starosta, i co robi , ano gowno
Krot16:27, 10.10.2020
Jedna apteka powinna miec obowiazek dyzurowania przez cala noc , nie raz z dzieckiem czlowiek jechal w nocy na sor , przepisywali recepte jesli nie bylo chospitalizacji a gdzie noca leki wykupic ? Jeszcze tymbardziej teraz gdy mamy covid ktory wiadomo ze jest nieprzewidywalny. Aptekarze jak lekarze , maja służyć ludziom a nie dla robic gruba kase ! Dzieki pacjentom maja prace , ale w dzisiejszych czasach aby kase sie robi a nie służy ludziom .
wiwat16:29, 10.10.2020
apeluję do organizacji społecznych ,i politycznych partii o zgłoszenie starosty do prokuratora w tej kwestii
Ccc20:54, 10.10.2020
Szkoda słów apteka była zamknięta pojechałem na sor z bólem i kazał mi wykupić leki a jak powiedziałem że apteki zamknięte to mądry lekarz kazał jechać poza Krotoszyn poszukać sobie apteki bo po północy było to sor to nie McDonald
Zbulwersowany01:07, 11.10.2020
Jak nic nie można zrobić odebrać konsesję na prowadzenie działalności i po temacie a tłumaczenie że nie ma zysku tego drania kwalifikuje do więzienia zapomniał on po co jest apteka.
Ona11:35, 11.10.2020
Jest to chore, to nawet 30 lat temu była zawsze jedna apteka na wyznaczonym obszarze, która miała dyżur a teraz? Przykład niezbędności stałego dostepu:kobieta 35tc z cukrzyca ciążowa, zastrzyka godzina 22 wieczorem, przy czym okazuje się, że pen odmówił posłuszeństwa, kilka prób naprawy i nic. Po godz. 23 jestem w aptece aby zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt. Ale kogo to obchodzi.
Marian20:23, 11.10.2020
Tak mieszkańcy Krotoszyna usytuowali sobie aptekarzy. Bo co złe to aptekarz wyjaśni a teraz powstała rozpatrz. Krotoszynianin mądrzejsze po szkodzie bo przed szkodą co to nie ja a Pani Apteczka radzi tak trzymać a nawet na ryj kółko założyć jak bykowi.
Tak to się ułożyło i coś w tym prawdy musi być.
Marian11:13, 12.10.2020
Do 123j
Wróciłem i czym się różni szpital psychiatryczny w Miliczu od więzienia to nie wiele czym. Przebywać 2 miesiące to długo w wieku 76 lat ale jakoś sobie radziłem. Ale jest wstydem krotoszyńskiej medycyny a szczególnie Pogotowia Ratunkowego bo nie wykryto u mnie choroby psychiatrycznej a raczej powstałe dolegliwości wynikły z przyczyn społecznego udręczania mnie i można odnieść wrażenie, że może to był lekarski spisek i pomsta za moje komentarze na temat przykrości medycznych w Krotoszynie. Forum to forum to dziadostwo. które w dużej mierze przyczyniło się do umieszczenia mnie w szpitalu psychiatrycznym w Miliczu bo ciągle nalegało Marian do psychiatry.
Szanowni internauci przyjrzyjcie się sami siebie i życzę wam a żebyście sami zaznali murów szpitala psychiatrycznego.
Co do Aptek to jest to kwestia sumienia aptecznego i może wynikać, że brak pełnych dyżurów nocnych ma właśnie powiazanie z sumieniem, które z różnych względów nie pozwala pełnić pełnych dyżurów nocnych.
Olaf09:46, 18.12.2020
Kto zwaca aptekom koszty dyżuru ten powinien egzekwować umowę. Chyba że nikt im mnie płaci, to w sumie nie dziwne że ludzie za darmo nie chcą siedzieć po nocach.
1 0
marian już wróciłeś z psychiatryka?