Marcin J. - prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krotoszynie i jeden z pracowników zakładu wodociągów - podejrzani są o korupcję. Obu aresztowano na 3 miesiące.
13 października o godz. 6.00 policjanci działający na polecenie poznańskiego wydziału zamiejscowego ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej zatrzymali Marcina J. Mężczyznę przewieziono do Poznania i przesłuchano.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy następnego dnia przedstawiono mu sześć zarzutów dotyczących popełnienia przestępstw związanymi z organizowanymi przetargami.
W tej sprawie policjanci zatrzymali jeszcze dwie osoby, w tym jednego z pracowników krotoszyńskiego PGKiM-u. Ostatniemu z wymienionych postawiono dwa zarzuty korupcyjne także dotyczące przetargów publicznych.
Z naszych informacji wynika, że prokuratura wystąpiła o areszt a sąd 15 października ten wniosek uwzględnił. Decyzja jest nieprawomocna.
Prokuratura jeszcze nie odpowiedziała na nasze pytania.
(AKTUALIZACJA)
16 października otrzymaliśmy odpowiedź z Prokuratury Krajowej. Potwierdzono, że wśród zatrzymanych są dwie osoby pełniące funkcje publiczne w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o. o. w Krotoszynie i podległym mu Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji oraz jeden przedsiębiorca. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty o charterze korupcyjnym.
Prokurator przedstawił dwóm urzędnikom zarzuty żądania oraz przyjmowania korzyści majątkowych w łącznej wysokości 162 tysięcy złotych jednemu z nich oraz w łącznej wysokości 130 tysięcy złotych drugiemu, w zamian za korzystne dla przedsiębiorcy rozstrzyganie przetargów, kwalifikowane z art. 228 par. 3 kodeksu karnego oraz 228 par. 4 kodeksu karnego. Natomiast zatrzymany przedsiębiorca usłyszał zarzuty wręczenia korzyści majątkowych urzędnikom kwalifikowane z art. 229 par. 1 k.k - podał dział prasowy Prokuratury Krajowej.
Za zarzucane podejrzanym przestępstwa grozi kara do lat 10 pozbawienia wolności.
Wobec dwóch podejrzanych sąd, jak podawaliśmy, zastosował tymczasowe aresztowania. Wobec trzeciego z zatrzymanych, którym jest przedsiębiorca, prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 30 tys. złotych, dozór policji oraz zakazu opuszczania kraju.
W śledztwie trwającym od kwietnia 2020 roku prokurator ustalił, że dwóch pracowników PGKiM, w tym prezes tej miejskiej spółki, żądali i przyjmowali korzyści majątkowe w zamian za korzystne, dla wytypowanych przedsiębiorców, rozstrzyganie przetargów na prace budowlano-remontowe budynków i budowli zarządzanych przez PGKiM w Krotoszynie.
Urzędnicy żądali od przedsiębiorców pieniędzy w wysokości 10 proc. wartości kontraktu. Przestępczy proceder trwał od kwietnia 2017 roku.
Obaj urzędnicy PGKiM- u podejrzani o przyjmowanie łapówek nie przyznają się do winy.
- Na postanowienie o areszcie zostanie złożone zażalenie - zapowiada ich obrońca adwokat Łukasz Krzyżanowski.
Sprawę komentuje burmistrz Krotoszyna. - Dziś popołudniu spotkam się z przewodniczącym Rady Nadzorczej PGKiM, aby omówić sprawę - mówi Franciszek Marszałek. Wrócimy więc do sprawy po zakończeniu tego spotkania.