Ścieżka z Krotoszyna do Chachalni jest pięknie położona. Niestety, równie mocno jak zachwycają widoki, razi niedbalstwo właściciela popularnej trasy.
Ścieżkę pieszo-rowerową wybudował przed laty Powiat Krotoszyński przy dużym wsparciu finansowym Miasta i Gminy Krotoszyn.
Mieszkaniec im pokazał, ale…
To inwestycja trafiona. Wiele osób chodzi tamtędy na spacery, biega i jeździ na rowerach czy rolkach.
Za stan traktu odpowiada Powiatowy Zarząd Dróg. Pomimo licznych wniosków mieszkańców czy naszych artykułów piętnujących wygląd ścieżki, nic się nie zmienia.
W połowie marca napisaliśmy, iż pas zieleni pomiędzy ścieżką a jezdnią jest tak zarośnięty, że chwasty zasłaniają krawężnik.
Zdenerwowany tym stanem rzeczy Jan Miller z Chachalni wynajął pracownika, któremu dał łopatę i grabie, aby na kilkumetrowym odcinku zdjął warstwę ziemi z chwastami porastającymi krawężnik. Przegrabił trawnik, pozamiatał. Po zakończeniu pracy wbił w ziemię tabliczkę z napisem „Tak ma to wyglądać”.
Pracownicy PZD posprzątali po jakimś czasie ścieżkę, ale zapomnieli (nie chciało im się? nie dostali polecenia?) odsłonić krawężniki.
Apel radnych
Niechlujstwo zauważyli także radni miejscy z Krotoszyna. I postanowili wywrzeć presję na właściciela drogi. Przeszli jednak obojętnie wobec nieestetycznego zarośnięcia krawężnika na całej trasie – od ulicy Gajowej do granicy z gminą Zduny. Bardzo nas to dziwi, tym bardziej, że pisaliśmy o tym przejawie niechlujstwa wielokrotnie.
Powstał wniosek komisji budżetowo-gospodarczej rady miejskiej do starosty „o zwiększenie bezpieczeństwa na ścieżce pieszo-rowerowej Krotoszyn-Chachalnia”. Rajcy wymienili, co ich zdaniem należy zrobić: wykarczować krzewy i drzewa rosnące w rowie od ul. Gajowej do przejścia dla pieszych i miejsca pokrytego kostką brukową na ul. Bolewskiego.
Tylko tyle?
Mają prawo wymagać
Ponadto radni zwrócili się o budowę brakującego odcinka drogi Chachalnia-Ujazd. Powiat milicki przeprowadził już na swojej części gruntowny remont jezdni.
– Droga ta, z uwagi na atrakcyjność terenów położonych w Dolinie Baryczy, jest bardzo często uczęszczana – argumentowała 26 maja na sesji rady miasta Natalia Robakowska, szefowa komisji budżetowo-gospodarczej.
Dodała, że gmina Krotoszyn partycypuje w kosztach inwestycji powiatowych.
– To duże środki, bo dokładamy połowę. Mamy więc prawo wymagać od powiatu, aby do inwestycji zrealizowanych z udziałem naszych pieniędzy dołożył wszelkich starań. Szczególnie chodzi o umożliwienie pieszym i rowerzystom korzystanie ze ścieżki w sposób bezpieczny – stwierdziła.
Tomek12:35, 07.06.2022
Niektórzy to mają problemy...
Zasłonięty krawężnik!?
Qrwa
Leśny Dzban12:43, 07.06.2022
No tak, problem niesamowity. Szkoda, że w sprawach szpitala czy PGKiM byli cicho. Wiadomo - w PZD można uderzać, bo tam nikt nie odda.
bob14:22, 07.06.2022
który wziął w łape od wykonawcy czy ktoś pamieta kto to wykonywał bo u nas w ostrowskim mamy porządek a wiem że krotoszyn słynie z łap
Cyklista12:18, 08.06.2022
Taka ścieżka jaki PZD z wodzem na czele
1 0
gańko posprząta