Jeszcze aż 1.400 starych pieców węglowych mają w swoich domach krotoszynianie. Tak wynika z kontroli przeprowadzonych przez straż miejską.
W listopadzie 2021 r. funkcjonariusze straży miejskiej rozpoczęli kontrole stosowania się właścicieli nieruchomości do obowiązków wynikających z przepisów uchwały antysmogowej, która weszła w życie w maju 2018 r. Działania te były kontynuowane w 2022 r. i zakończone w marcu 2023 r.
Łącznie skontrolowano 5.077 nieruchomości i wyodrębnionych lokali mieszkalnych.
– Wyniki kontroli nie napawają optymizmem – komentuje Waldemar Wujczyk, komendant policji municypalnej.
Okazuje się, że w samym Krotoszynie nadal użytkowane są 634 piece bezklasowe, tzw. kopciuchy, które zgodnie z uchwałą winny być wymienione do końca tego roku. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się na terenie gminy - tutaj takich pieców naliczono 772.
Urzędnicy z magistratu mówią, że trudno stwierdzić, dlaczego tak jest. Uchwała obowiązuje już pięć lat i w tym okresie można było skorzystać z wielu programów dofinansowania wymiany kotłów, także takich, które prowadziła gmina Krotoszyn.
Tymczasem niestosowanie się do przepisów uchwały antysmogowej jest wykroczeniem zagrożonym grzywną do 5 tys. zł. Straż miejska zapewnia, że w przyszłym roku będzie kontrolować te nieruchomości i wyciągać konsekwencje wobec osób, które nadal trują innych. Innymi słowy, jeśli ktoś na początku 2024 r. będzie miał kopciucha w domu, to powinien się liczyć z karą pieniężną.
– Celem tych regulacji nie jest nękanie właścicieli nieruchomości, a doprowadzenie do sytuacji, w której wszyscy będziemy mogli oddychać powietrzem wolnym od pyłów i różnych trujących substancji – mówi Wujczyk.
Równie wiele jest miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń (549), które muszą być wymienione do końca 2025 r. Ich właściciele mają jednak jeszcze kilkanaście miesięcy czasu.
0
0
0
0
0
0
4 1
Lewackie zmuszanie społeczeństwa do określonych zachowań. Te tzw. dopłaty doprowadziły do drastycznych podwyżek cen usług i produktów związanych z modernizację cieplną. Ludzi zwyczajnie nie stać na wyłożenie wkładu własnego. Inna sprawa to sytuacja kiedy ktoś prowadzi działalność gospodarczą. Przy działalności sprzedażowej nie ma szans na rozsądny poziom dopłaty. Cały ten energetyczny burd.el wzmaga u ludzi strach przed podwyżkami gazu, prądu itp. Dlatego chcą zostać przy piecach, bo jeżeli węgiel będzie drogi to kupią drewno itp.itd. Wymysły UE doprowadzą do sytuacji, że najbiedniejsi będą marzli. Trzeba też dodać skąd biorą się pieniądze na tzw. dopłaty. Wszyscy je płacimy w opłatach za wyimaginowaną emisję CO2. Czyli reasumując wszyscy płacimy na to żeby część dostała pieniądze. Cieszą się jedynie firmy od fotowoltaiki, którzy namolnie wydzwaniają każdego dnia.
0 0
Polski kopciuch to dymiąca Ukraina i Rosja - tak to się przekłada na politykę.
Ale czy coś można więcej napisać to jedynie należy ubolewać co do tej haniebnej wojny ukraińsko - rosyjskiej i komu to służy.
Polityka była źdźbłem nienawiści a szczególnie od dnia tej nieszczęsnej katastrofy samolotu w Smoleńsku roku 2010.
Natrętność polityczna ma dobre i złe strony i te złe strony się ścierały czyli Polska i Rosyjska. Te polityczne ściery to jeden drugiemu na złość a w końcu wymarzony konflikt i rewanż za nasze odniesione bóle i straty w sprzęcie oraz człowieczeństwa o wysokim zaangażowaniu.
Polityka nie dla osób, które chciały zrobić wielka polityczna karierę i piąć się na czyimś grzebie jak Rosji w nieskończoność a polityka tylko dla osób, którym dobro bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Wojna i gdzie jej koniec - to jedynie tylko Bogu wiadome.
0 0
Palenie peletem jest lepsze niż palenie drzewem