Dzisiaj ok. godz. 8.20 doszło do zdarzenia drogowego w Krotoszynie na ulicy Sienkiewicza.
Na skrzyżowaniu dróg z sygnalizacją świetlną zderzyły się samochód osobowy z radiowozem policji.
- Wszyscy uczestnicy zdarzenia samodzielnie opuścili pojazdy, a przybyłym na miejsce strażakom zgłosili dolegliwości bólowe - relacjonuje st. kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku i udzielili pierwszej pomocy uczestnikom do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego. W rozbitych pojazdach odłączono akumulatory i zabezpieczono wycieki płynów technicznych.
Funkcjonariusze policji wykonali wszystkie czynności - oględziny miejsca zdarzenia, pomiary śladów hamowania itp. Strażacy następnie z jezdni usunęli pozostałości po zdarzeniu drogowym.
Kto spowodował zderzenie pojazdów? Czy samochód policyjny jechał na sygnałach świetlnych lub dźwiękowych? Na te pytania nie znamy obecnie odpowiedzi. Policja jeszcze się nie wypowiedziała w sprawie.
[AKTUALIZACJA]
Jak podaje rzecznik prasowy KPP Krotoszyn, do zdarzenia doszło na skutek tego, że 32-letnia mieszkanka Krotoszyna kierująca oplem corsą nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu oznakowanemu radiowozowi marki Volkswagen Transporter.
- Kierująca nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu i wjechała na nie na czerwonym świetle - poinformował asp. szt. Piotr Szczepaniak, oficer pasowy komendanta powiatowego.
Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. Sprawczynię ukarano 1.500-złotowym mandatem.
Funkcjonariusze zespołu patrolowo-interwencyjnego, którzy jechali radiowozem, trafili do szpitala.
- Policjanci zostali przewiezieni na SOR. Ich obrażenia wymagają leczenia poniżej 7 dni - dodał rzecznik.
Syntax 12:56, 06.09.2023
Nawet jeżeli jechali na sygnale, to nie oznacza, że nie muszą myśleć i stosować się do zasad bezpieczeństwa, szczególnie gdy mieli czerwone światło.
xc15:59, 06.09.2023
Komentarz usunięto, który przybliżał orientacje wypadku.
A to może taki i jak piszę pseudonim Syntax.
Podobne do wydarzenia z roku 2020 gdzie dzielnicowy rejonu ul. jak Rolnicza wchodzi do domu i nawet dzień dobry nie potrafił powiedzieć.
Ustawia mieszkańca ( jak mnie ) ale najpierw każe a żebym poszedł do kotłowni i ustawił mnie pod ściana co spowodowało u mnie głęboki płacz a następnie w swoim notesie zapisuje nasze dane osobowe. Przyjazd dzielnicowego nie był usprawiedliwiony bo nie przedstawił dowodów po co przyjechał.
Okazało się, że ten płacz spowodował dalsze konsekwencje zdrowotne. Życie stało się na gorsze bo ten płacz się powtarzał.
Rodzina wzywała dwa karetki P.R i przyjeżdżały z dwuosobową obstawą Policji. Przy pierwszym razie Ratownik nie potrafił udzielić pomocy w obecności Policji. Policja groziła skutkami następnego przyjazdu oraz żądała leczenia psychiatrycznego. Takie zachowanie Policji pogłębiło dolegliwości.
Rodzina ponownie wzywa karetkę P.R z przyjeżdża również z Policją, która zgodnie z wcześniejszymi żądaniami Policji zabiera mnie z domu i zawożą karetką do szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze na dwa miesiące w Miliczu.
Pobyt w tym szpitalu to udręka a nawet jak niektórzy mówili, że podobne od więzienia.
W Miliczu nie stwierdzono choroby psychicznej a jedynie nie wielkie podniesienie poziom cukru i ciśnie krwi też podniesione.
Z takimi zaburzeniami zdrowia do szpitala psychicznego to hańba dla krotoszyńskiej medycyny.
Miejscowy18:29, 06.09.2023
Marian ile razy te brednie karzesz nam czytać?
Co to nas obchodzi ?
Pisz tak dalej a znowu Cie zamkną
xc18:46, 06.09.2023
Do miejscowy.
To nie sa brednie a rzeczywistość i trzeba to przypominać bo czynione zło jest działaniem nagminnym.
Trzeba to zło wyplenić jak chwasty na polu.
X-Men 22:57, 06.09.2023
Marianowi już leki nie pomogą
xc06:07, 07.09.2023
X- Men
co i znowu prowokacja.
Od samego rana ale leki jak to leki nie na wszystko pomagają .Najlepiej pomaga to społeczny spokój a w Krotoszynie tego spokoju brakuje.
Obecnie odnosi się wrażenie że w Krotoszynie są przygotowywane stanowiska ogniowe celem obrony miasta. Ale kto chce zaatakować Krotoszyn to jedynie jej kiepska władza która chce się wybić w wyborach na odpowiednie stanowisko.
Jan09:08, 08.09.2023
Ja bym nie powiedział że ta pani była winna. Przeciesz drugiemu policjantowi nic niebylo krążył w koło radiowozu,kierowca to się trzymał za serce..
Krotoszyniak 08:02, 09.11.2023
Mendy niech chodzą na piechotę, kiedyś były patrole piesze teraz żadnego łacha nie widać.
0 0
Te dolegliwości tego płaczu który został spowodowany działanie dzielnicowego Policji z Krotoszyna i dalszych działan Policji to do obecnego czasu się przypomina.Jest to takie policyjne wbicia zła bez powodu na które lekarstwa nie ma a jedynie panowanie nad sobą bez udziału Policji i lekarza.
Broń nas Boże od działań krotoszyńskiej Policji bo to śmierć na zamówienie.
0 0
Chłopie za wcześnie cię wypuścili z tego szpitala.