Mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się nocnej działalności stacji paliw i parkingu przy ul. Benickiej w Krotoszynie, wzywają władze miasta do podjęcia działań.
Stowarzyszenie Dla Jasnej Strony Miasta walczy o spokój dla mieszkańców pomiędzy ulicami Konstytucji 3 Maja, Fabryczną, Dworcową, Benicką i Masłowskiego.
Samowole budowlane
Na wskazanych powyżej trzech hektarach pomiędzy blokami mieszkaniowymi są zlokalizowane samowole budowlane (stacja paliw, hala, parking dla transportu ciężkiego).
– Niektórzy nie otwierali okien przez całe lato. Mieli hałas i smród, a to są ludzie starsi i w ich imieniu proszę o polepszenie ich warunków życia – powiedział Mirosław Chojnicki, prezes stowarzyszenia.
Budowle i inwestycje stanowią nielegalną strefę działalności gospodarczej. Stacja paliw została wybudowana bez projektu zamiennego dla stacji paliw. Jak dowodzi, sądy administracyjne stwierdziły, nie są uprawnione do rozstrzygania w sprawach przestępstw. Cytując: „(...) najszersze kompetencje mogące doprowadzić do wyjaśnienia podnoszonych przez skarżących wątpliwości posiada prokuratura. Prokuratura stoi, bowiem na straży praworządności. W ochronie wynikającego stąd interesu publicznego, to właśnie prokuratorowi ustawodawca przyznał szerokie kompetencje zarówno do inicjowania lub uczestnictwa w postępowaniu administracyjnym, także o charakterze nadzwyczajnym.”
Nie jestem szeryfem
W związku z powstałą sytuacją członkowie stowarzyszenie na sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie wezwali władze miasta do podjęcia niezwłocznie skutecznych czynności prawnych. Oczekują od burmistrza (oraz od starosty krotoszyńskiego), aby zrealizowali żądania mieszkańców, tj. wstrzymanie nielegalnej nocnej działalności stacji paliw, wstrzymanie bezprawnej rozbudowy stacji paliw i zamknięcie nielegalnego parkingu samochodów ciężarowych za stacją i halą magazynową. Przedstawiciele mieszkańców temat drążą od kilku lat. Na jednej z ubiegłorocznych sesji burmistrz Franciszek Marszałek stwierdził, że nie jest szeryfem, który mógłby rozwiązać problem.
Pismo do radnych
Stowarzyszenie przedłożyło na piśmie radnym swoje żądania oparte o orzeczenia sądów administracyjnych. Podnoszą, że wybudowano stację paliw na podstawie unieważnionego pozwolenia starosty krotoszyńskiego, którą nielegalnie rozbudowano do pięciu dystrybutorów na paliwo i prowadzącą nocną działalność choć powinna być czynna w godz. 6.00-22.00.
„Stacja paliw została wybudowana bez projektu zamiennego dla stacji paliw, wymaganego decyzją nr 337 starosty, bez decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla projektu zamiennego stacji paliw” – czytamy w piśmie do radnych podpisanym przez Mirosława Chojnickiego i Ludwika Sójkę ze stowarzyszenia Dla Jasnej Strony Miasta.
W związku z tym uważają, że wobec braku chęci działań ze strony władz powiatu i gminy wojewoda wielkopolski powinien „podjąć decyzję w ramach zarządzania kryzysowego”.
Na sesji zastępca burmistrza Ryszard Czuszke stwierdził, że nie będzie się wypowiadał, bo sprawa jest w toku.
0
0
0
0
0
0
2 0
Przecież to "normalne" dla naszego miasta. To nie jedyna taka samowolka akceptowana przez władze..
2 0
Ręka rękę myje,i dlatego jest przyzwolenie.. to samo na starym dworcu PKS,jakąś firma zrobiła sobie prywatny parking dla tiruw. Może by tak zamontować tam parkometry,niech miasto ma coś z tego
0 0
Jak można pozwolić na parkowanie tak ciężkich aut w miejscu publicznym. Dlaczego radni nie zabiorą głosu w tej sprawie.Nie widzą jak mieszkańcy tej części miasta otoczeni są tirami które całymi dniami mają załączone agregaty chłodnicze albo kierowcy śpią w autach i latem się chłodzą a zimą grzeją mając włączone całymi godzinami silniki. Naprawdę nikt tego nie widzi i nie słyszy.Wstyd Szanowny Panie Burmistrzu i drodzy radni wstyd.Do kogo mają się mieszkańcy zwrócić jak nie do Was.
0 0
Parking do tirów powinien być poza miastem a nie w terenie zabudowanym ,kto pozwolił na ustawianie tirów na dworcu PKP i wokół niego.Niech kierowcy swoje tiry ustawią koło swoich posesji ,ciekawe jak długo staliby tam - po godzinie żona niejednego kierowcy wyrzuciłaby go na zbity pysk.