Zamknij

Robert Baran o igrzyskach: „podpaliłem się". Zapowiada walkę o kolejną olimpiadę

13:55, 22.08.2024 Sebastian Pośpiech Aktualizacja: 14:00, 22.08.2024
Skomentuj

17 sierpnia przyjaciele i sympatycy powitali Roberta Barana, który zajął 5. miejsce w kategorii do 125 kg w zapasach w stylu wolnym na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Konferencję rozpoczęto od minuty ciszy dla uczczenia pamięci Lecha Paulińskiego, wieloletniego prezesa Ceramika, twórcy krotoszyńskich zapasów, który zmarł 2 dni wcześniej.

Następnie olimpijczyk z Paryża odebrał gratulacje. Piąte miejsce na olimpiadzie jest wielkim sukcesem i najlepszym wynikiem całego powiatu w sportach indywidualnych. Pojedynki na macie a udziałem Roberta Barana z wielkimi nadziejami oglądali krotoszynianie i mieszkańcy powiatu.

- Serdecznie dziękuję za doping i wsparcie. Jeżeli chodzi o zawody, to czułem się dobrze przygotowany. Wiedziałem, że pierwszą walkę muszę wygrać, bo ten przeciwnik nie pociągnąłby mnie dalej, więc w przypadku przegranej na pewno bym odpadł - zaczął zapaśnik, który pierwszą walkę wygrał.

W drugim starciu rywal był najsilniejszy z możliwych, który później wygrał złoto olimpijskie. Z Geno Petriaszwilim nigdy nie udało mu się wygrać i kolejny raz lepszy okazał się też na igrzyskach. Na szczęście dotarł do finału i dał Robertowi szansę na podium.

W boju repasażowym natomiast po raz pierwszy pokonał Ukraińca. - Podszedłem dobrze taktycznie, miałem zmęczyć rywala i nie stracić punktów w pierwszej rundzie. Wszystko się udało - wspominał. W walce o medal brązowy zabrakło mu cierpliwości i nie ustrzegł się też błędów za co miał żal do siebie.

- Troszkę się podpaliłem, straciłem dwa punkty, potem je odrobiłem i chyba za szybko chciałem wyjść na prowadzenie. Przeciwnik był doświadczony i wykorzystał moje błędy, robiąc punkty z moich ataków – tak opisywał przegraną walkę z Azarem Giorgim Meszwidiaszwilim.

Robert obiecał, że się nie podda i zrobi wszystko, by w końcu wrócić do Krotoszyna z medalem olimpijskim. Kolejna szansa w 2028 r. w Los Angeles.

– Zrobię to dla siebie i dla wszystkich, którzy mi kibicowali – stwierdził Robert Baran.

Zawodnika Ceramika Krotoszyna bardzo chwalił trener Ivan Izdebskyi. - W każdym starciu prezentował wielki charakter i ja jeszcze takiego Roberta nie widziałem. Jego osiągnięcie to naprawdę historyczny sukces, bo Robert okazał się trzecim zapaśnikiem w stylu wolnym, który w XXI wieku walczył o olimpijski medal dla Polski - komentował Izdebskyi.

Zaapelował do młodych zawodników, aby brali przykład z Roberta, który zaczynał treningi jako zwykły chłopak, taki jak oni, a teraz walczył o marzenia na największej imprezie sportowej na świecie.

(Sebastian Pośpiech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%