Koncerty piosenkarza Andrzeja Cierniewskiego są zawsze wielkim artystycznym wydarzeniem. Nie inaczej było podczas grudniowego występu w kościele pw. Św. Andrzeja Boboli w Krotoszynie
Na recitalu artysty, urodzonego w 1946 r. w stolicy naszego powiatu, zjawiły się tłumy spragnionych niezapomnianych wrażeń mieszkańców. Tym razem Cierniewski ze względu na miejsce występu i czas, jaki przeżywamy w kościele, czyli Adwent, zdecydował się na wykonanie stworzonych przez siebie pastorałek. Nie zabrakło też kolęd. W czasie występu towarzyszył mu zespół. Zanim doszło do występu, głos zabrał proboszcz parafii, ks. kan. Stanisław Mieszała. – Przeżywamy obecnie Adwent. Jest on czasem radosnego oczekiwania na narodzenie Chrystusa. Dlatego dzięki pomocy wielu ludzi, a także sponsorów zorganizowaliśmy ten koncert, by dać temu wyraz - mówił. Artysta już podczas pierwszego utworu przypomniał historię zainteresowania się pastorałkami oraz historię powstania płyty im poświęconych. – W Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie przez cały grudzień ludzie je śpiewają czy nucą. W Polsce niestety zauważyłem przed laty deficyt, stąd postanowiłem jakoś temu zaradzić - stwierdził. W czasie występu wybrzmiały zatem hity m.in.: "Od sklepiku do sklepiku”, "Czy pamiętasz Betlejem”. W przerwach artysta uczył uniwersalnych prawd, przypominając m.in., że więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu. Piosenkarz w grudniu udaję się za wielką wodę. Dlatego w repertuarze nie mogło zabraknąć piosenki ,"Wszystkie cztery świata strony”, ze znaczącym refrenem: Nie ma granic miedzy nami, wszyscy mamy jeden wspólny dom.
Nie dziwi zatem reakcja publiczności, którzy nie ukrywali silnych emocji. Widząc to Cierniewski rozkręcał się coraz bardziej oraz uderzał w wysokie tony. Pojawiły się kolędy ,"Mizerna cicha” oraz "Cicha noc”. Przy jej wykonywaniu towarzyszyła piosenkarzowi publiczność, śpiewając z nim jedną ze zwrotek. Pod koniec koncertu artysta przemówił. – W grudniu jest czas radości. Umówiłem się z Waszym pasterzem, że ten występ też będzie taki. Dlatego wspólnie trzymajmy się tego - mówił z uśmiechem. Złożył tez życzenia z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Do pięknych słów dołączył piosenkę pt. "Posypało śniegiem”. Ale zgromadzonym wciąż było mało. Dlatego sprzed ołtarza, który był sceną, wybrzmiała kompozycja Romualda Lipki mówiąca o szczęściu oraz inne hity wykonawcy: energetyczna piosenka ,"Dwie morgi słońca” czy nieśmiertelna ,"Słodka Karolina”. Z przebojów artysty zabrakło jedynie "Atlantydy”, co z żalem przyjęła część słuchaczy. Artysta bawił i czarował również publiczność wykonując swoje aranżacje zagranicznych hitów. Dlatego słuchacze, którzy bardzo aktywnie uczestniczyli w koncercie, śpiewając razem z artystą, zgotowali mu na koniec ogromną owacje, a brawom nie było końca. Piosenkarz w swoisty sposób podziękował za to, a głos zabrał ponowne ks. proboszcz. – Dziękując sponsorom i przyjaciołom artysty za przyjęcie zaproszenia, wyrażam nadzieje, że w Kanadzie będziesz nie tylko radował publiczność swoim wspaniałym głosem, ale i powiesz o radości, jaki sprawił Twój występ w tej malutkiej parafii - zauważył ks. kan. Mieszała.
P. Krawulski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz