W niedzielę wieczorem doszło do kuriozalnego zdarzenia we wsi koło Rozdrażewa. 38-letni mężczyzna dobijał się do posesji, a następnie ukradł psa.
5 października ok. godz. 18.55 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który miał zaśmiecać pobocze drogi w Grębowie, a następnie dobijać się do jednej z posesji.
W trakcie dojazdu na miejsce funkcjonariusze otrzymali kolejną informację – mężczyzna wszedł na teren prywatnej posesji, zabrał psa z kojca i oddalił się.
Policjanci szybko rozpoczęli działania i w trakcie patrolowania wioski zauważyli mężczyznę prowadzącego psa odpowiadającego opisowi ze zgłoszenia. Na pytanie o pochodzenie zwierzęcia, mężczyzna wypuścił psa i zaprzeczył, aby miał z nim cokolwiek wspólnego. Mężczyzna odmówił podania danych osobowych funkcjonariuszom.
- Później okazało się, że był to 38-letni mieszkaniec gminy Koźmin Wielkopolski. Mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości – badanie wykazało 1,24 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli blisko 2,5 promila. Podczas interwencji stawiał opór, dlatego policjanci zmuszeni byli zastosować środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i założyć mu kajdanki - poinformował podkom. Piotr Szczepaniak, rzecznik krotoszyńskiej policji.
Po zatrzymaniu został przewieziony do Komendy w Krotoszynie, gdzie ustalono jego tożsamość i wykonania dalszych czynności.
Właściciel psa, mieszkaniec Grębowa, potwierdził, że zwierzę zostało zabrane z jego posesji. Wartość psa oszacował na kwotę około 700 złotych. Zwierzę bezpiecznie wróciło do właściciela.
Materiały sprawy zostaną skierowane do sądu. Mężczyzna odpowie za: kradzież psa, zaśmiecanie miejsca publicznego i odmowę podania danych policjantom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz