Zdarzenie miało miejsce pod Ostrowem Wlkp. Pracownicy techniczni PKP i robotnicy pracujący przy remoncie wykazali się czujnością i natychmiast przekazali informacje o tym zajściu organom ścigania.
- To naszym zdaniem prowokacja i sprawdzanie służb. Znajdziemy tego kogoś i pociągniemy do odpowiedzialności karnej" - podała wielkopolska policja.