materiał partnera
We wtorek wieczorem zakończyły się spotkania eliminacyjne w strefie europejskiej o awans na mistrzostwa świata w 2026 roku. Poznaliśmy już większość finalistów tego turnieju, a pozostałe 4 miejsca zostaną rozstrzygnięte w barażach. Z kim może zagrać reprezentacja Polski?
Do samego końca eliminacji w strefie europejskiej trwały walki o poszczególne pozycje w grupach, a także miejsca w odpowiednich koszykach. Polacy mieli szansę na ukończenie zmagań w koszyku numer 1, jednak ostatecznie tej misji nie udało się zrealizować. Biało-czerwoni potrzebowali zwycięstwa w rywalizacji z reprezentacją Malty, co ostatecznie udało się osiągnąć, jednak później Polska nie była zależna już tylko od siebie. Polacy musieli liczyć między innymi na to, że reprezentacje Niemiec, Austrii i Danii nie przegrają swoich spotkań, dzięki czemu wywalczą bezpośredni awans do turnieju finałowego. Tak się jednak nie stało, ponieważ ostatecznie z tego grona reprezentacja Danii poległa w Szkocji.
Takie zakończenie wtorkowych pojedynków oznacza, że reprezentacja Polski oficjalnie znalazła się w 2. koszyku. Pewne jest to, że pierwsze starcie barażowe, czyli półfinał podopieczni Jana Urbana rozegrają na własnym boisku. Przeciwnikiem naszego zespołu będzie ktoś z czwórki drużyn, Kosowo, Albania, Irlandia oraz Bośnia i Hercegowina. Nie ma wątpliwości, że ze wszystkich tych zespołów to reprezentacja Polski będzie faworytem na podstawie oferty, którą przygotują zakłady bukmacherskie. Decydujący okaże się tutaj atut własnego boiska, który jest zapewniony w spotkaniu półfinałowym. W potencjalnym finale kwestia gospodarza będzie jednak losowana.
Dlaczego reprezentacja Polski ostatecznie ukończyła zmagania w drugim koszyku? Niestety duży wpływ na takie rozstrzygnięcie miała bardzo słaba postawa naszego zespołu w ramach rozgrywek Ligi Narodów, gdzie pod wodzą Michała Probierza skończyło się spadkiem do niższej dywizji. Niektórzy kibice zastanawiali się, czy potencjalne zwycięstwo w meczu przeciwko Holandii ostatecznie dałoby nam pierwszy koszyk, jednak prawdopodobnie nawet wtedy nie mielibyśmy szans wyprzedzić kogokolwiek z pierwszej 4. Polacy w ostatnich spotkaniach pod wodzą Jana Urbana zrobili więc praktycznie wszystko, aby awansować do turnieju finałowego, jednak zabrakło cennych punktów w meczu przeciwko Finlandii jeszcze pod wodzą poprzedniego selekcjonera.
Kosowo, Albania, Irlandia oraz Bośnia i Hercegowina - któraś z tych drużyn będzie rywalem reprezentacji Polski podczas półfinałowego spotkania barażowego. Jak zaprezentowały się te ekipy w ramach eliminacji?
Na papierze wydaje się, że teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem dla naszego zespołu powinno być Kosowo. Warto jednak podkreślić, że w eliminacjach ta drużyna spisywała się znakomicie i sprawiła wiele niespodzianek. Kosowo po 6 rozegranych meczach w eliminacjach uzbierało na koncie aż 11 punktów. Biorąc pod uwagę fakt, że była to drużyna, która występowała w grupie ze Szwajcarią, Słowenią oraz Szwecją trzeba przyznać, że taki wynik musi robić wrażenie. Zakłady bukmacherskie jeszcze przed startem meczów eliminacyjnych skazywały ten zespół na pożarcie, a jednak skończyło się awansem do barażów.
Najbardziej spektakularną historię z tego grona zespołów zapisała reprezentacja Irlandii. Irlandczycy przed ostatnim zgrupowaniem mieli na koncie tylko 4 wywalczone punkty, a przed sobą perspektywę rywalizacji przeciwko faworyzowanej Portugalii, a także wyjazdowego starcia z Węgrami. Na tym etapie eliminacji stało się jasne, że potrzebują 2 wygranych, aby pozostać w grze o awans. Zakłady bukmacherskie online nie spodziewały się jednak realizacji takiego scenariusza, ponieważ już w meczu przeciwko Portugalii to ich przeciwnik był wyraźnym faworytem. Zakłady sportowe pomyliły się jednak w obu meczach Irlandii. Z Węgrami byliśmy świadkami podobnego scenariusza, gdzie zakłady bukmacherskie również faworyzowały rywala Irlandii. Ostatecznie rzutem na taśmę po bramce w doliczonym czasie gry Irlandia wyrzuciła Węgry z walki o mundial.
Albania to kolejna drużyna z tego grona, która sprawiła sporą niespodziankę. Przed startem eliminacji zakłady sportowe uważały, że kwestia awansu w tej grupie powinny rzygnąć się pomiędzy Anglią i Serbią. Serbowie nie byli jednak w stanie stanąć na wysokości zadania i wyprzedzili ich Albańczycy.
Ostatnim i być może najbardziej niewygodnym przeciwnikiem, z którym może zmierzyć się reprezentacja Polski w półfinale barażów jest Bośnia i Hercegowina. Bośniacy do samego końca walczyli o bezpośredni awans do turnieju finałowego. Trzeba przyznać, że niewiele brakowało, aby ten scenariusz udało się zrealizować, ponieważ po pierwszej połowie wyjazdowego spotkania z Austrią byli na prowadzeniu. Gdyby taki wynik udało się dowieźć do końca, to Bośnia i Hercegowina wywalczyłaby bezpośrednią przepustkę. Ostatecznie Austriacy wyrównali, przez co Bośniacy zagrają w barażach.
Negatywną konsekwencją ukończenia rywalizacji w drugim koszyku dla reprezentacji Polski jest fakt, że w potencjalnym meczu finałowym będziemy mogli zmierzyć się z takimi zespołami jak Włochy, Turcja, Ukraina czy Dania. W zasadzie każdy z tych rywali byłby mocno niewygodnym przeciwnikiem, a decydującym aspektem o występie na mundialu może być kwestia spotkania w domu lub na wyjeździe. Przypomnijmy, że na podstawie zasad pojedynków barażowych kwestia gospodarza zostanie wylosowana. Oznacza to, że w najlepszym scenariuszu Polacy mogą zagrać z Ukrainą przed własną publicznością, a w najgorszym wyjechać do Włoch lub Turcji. W tym pierwszym przypadku Polacy zapewne byliby faworytem na podstawie oferty, którą przygotują zakłady bukmacherskie. Natomiast jeśli trafimy na wyjazdowe starcie z Włochami, Turcją czy Danią, to prawdopodobnie nasi rywale będą zdecydowanym faworytem do awansu.
Ostatnie mecze eliminacyjne dały nam odpowiedzi na wiele postawionych pytań, jednak tak naprawdę los reprezentacji Polski będzie znany lepiej po czwartkowym losowaniu. Przypomnijmy, że pojedynki barażowe odbędą się w marcu 2026 roku, więc na tym etapie jeszcze wiele może się zmienić. Zarówno pod kątem formy poszczególnych zawodników, jak również potencjalnych kontuzji i osłabień w kadrach wybranych zespołów.
Polecamy sprawdzić więcej sportowych informacji, które są dostępne na naszej stronie.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o o. posiada zezwolenie o numerze DAG9. 6831.4.2023 wydane na mocy decyzji Ministra Finansów z dnia 11 stycznia 2024, która upoważnia zarówno do urządzania i prowadzenia działalności zakresie zakładów wzajemnych przez Internet, jak i w punktach naziemnych.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i fan piłki nożnej, szczególnie w polskim i angielskim wydaniu.