Wojewódzki inspektor budowlany ma skontrolować, czy inwestor prawidłowo rozpoczął budowę wiatraka w Gorzupi. Mieszkańcy wsi są przeciwni inwestycji.
Po wrześniowym zebraniu wiejskim na sesji sołtys Henryk Kubiak złożył w imieniu gorzupian wniosek o wstrzymanie budowy elektrowni wiatrowej. Oni protestują przeciwko wiatrakowi, gdyż kiedy stanie, w odległości 1,5 km nie będą mogli budować nowych domów. Dopuszczalna będzie tylko rozbudowa czy nadbudowa istniejących obiektów.
Czekają na kontrolę wojewódzkiego inspektora
– Ani starosta, ani burmistrz nie mają kompetencji. Pismo niezwłocznie przekazaliśmy do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Powinien przyjechać na kontrolę i zażądać wydania dziennika budowy, by sprawdzić wpisy – wyjaśniał 1 października na spotkaniu mieszkańców wsi Krzysztof Pawlak, naczelnik wydziału budownictwa w starostwie.
Pozwolenie jest ważne?
Pozwolenie na budowę wiatraka w Gorzupi wydano w lipcu 2011 r. na mocy decyzji kaliskiego Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wcześniej, w marcu 2011, burmistrz Krotoszyna odmówił wydania warunków zabudowy. Chciał bowiem, aby elektrownie wiatrowe powstawały w gminie na terenach wyznaczonych w planach zagospodarowania przestrzennego, a nie w przypadkowych miejscach. Odwołanie inwestora przyniosło jednak skutek.
Każde pozwolenie ważne jest przez 3 lata. - Jeśli w tym okresie inwestor wykona jakąkolwiek pracę, to termin wydłuża się o kolejne trzy lata - dodał Pawlak. Gorzupianie twierdzili jednak, że w ostatnich 8 latach nie prowadzono żadnych robót. Dopiero w lipcu br. rozpoczęto kopanie fundamentów. Jednakże okazało się, że wystarczy ogrodzenie terenu, zrobienie wjazdu czy wykonanie przyłącza. – Pozwolenie na budowę obejmowało również takie roboty – stwierdził K. Pawlak. Dlatego tak ważne jest sprawdzenie wpisów i dat w dzienniku budowy.
0
0
0
0
0
0
Franciszek17:39, 06.10.2019
W gorzupi ludzie,zyja jak w sredniowieczu co za dziady I dewoty ludzie zacznijcie zyca nie *%#)!& glupot 17:39, 06.10.2019
Gerwazy 11:09, 07.10.2019
Cyrk
Widać na zebraniu sami po 20-25 lat i z zamiarem budowy własnego domu a wiatrak pokrzyżuje im szyki do końca życia. ??? 11:09, 07.10.2019
Prawda19:48, 07.10.2019
Każdy dzień w życiu człowieka jest ważny. Panie Gerwazy widać, że masz jeszcze mleko pod nosem jak nie rozumiesz, że życie i komfort tego życia winien być wartością najważniejszą i nadrzędną nad innymi względami m.in. ekonomicznymi. Obetrzyj buzię z mleka i posłuchaj tych ludzi, którzy mają doświadczenie życiowe (właśnie dlatego, że już dawno skończyli 20-25 lat) bo Oni chcą godnego życia nie tylko dla siebie, ale też dla swoich dzieci, wnucząt itd., dla Ciebie zapewne też. 19:48, 07.10.2019
XXI wiek19:21, 07.10.2019
Jakim prawem ktoś podpisujący się "Franciszek" wulgarnie ubliża Panom i Paniom z Gorzupi? To może być tylko ktoś, kto ma jakiś prywatny interes, w tym aby ten wiatrak pomimo sprzeciwu mieszkańców czyli ludzi najbardziej zagrożonych niekorzystnym oddziaływaniem zaczął się kręcić!!!! jednak z wielu publikacji naukowych na ten temat wynika wprost, że hałas turbin wiatrowych prowadzi do trwałego uszkodzenia słuchu. Ponadto oddziaływanie na organizmy ludzkie niesłyszalnych dźwięków niskich częstotliwości, w szczególności infradźwięków generowanych przez turbiny wiatrowe oraz błyski światła słonecznego odbijające się od łopat wiatraków w dzień i migające nocą światła ostrzegawcze, powodują bardzo poważną chorobę – patologię ogólnoustrojową, określaną w medycynie jako choroba wibroakustyczna lub syndrom turbin wiatrowych. Jeśli to do "Franciszka" nie przemawia- to niech sobie odpowie na pytanie- kto się zachowuje jakby żył w średniowieczu??? 19:21, 07.10.2019
was08:56, 09.10.2019
hendryk p asz zyje w epoce kamienia łupamego 08:56, 09.10.2019
Sowa19:30, 07.10.2019
Elektrownie wiatrowe powinny być budowane tam, gdzie są efektywne ekonomicznie, a więc na terenach, na których występuje odpowiednia wietrzność. W Polsce takie miejsca są tylko na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. 19:30, 07.10.2019
Raport19:33, 07.10.2019
Prognozy i raporty oddziaływania inwestycji farm wiatrowych na środowisko powinny być sporządzane przez niezależne podmioty, a w tej chwili praktycznie każdy może sporządzić taką prognozę czy raport. Ponadto oceny te powinny być sporządzane na zlecenie organów samorządowych, a nie na zlecenie inwestora, jak to ma miejsce obecnie. 19:33, 07.10.2019
Kalkulator19:35, 07.10.2019
Minimalna odległość zabudowań ludzkich i zwierzęcych od farm wiatrowych powinna wynosić od 3000 do 5000 m. Jednak stwierdzono, że ludzie mieszkający nawet do 10 km od farmy są zagrożeni, jeżeli chodzi o dźwięki niskiej częstotliwości, w tym infradźwięki.
Wysokość wiatraka, zazwyczaj od 150 do 200 m, jest średnio 6-krotnie wyższa od przeciętnej wysokości wieży kościelnej. W okolicy, w której lokalizuje się wiatraki, w odległości kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu kilometrów nikt nie kupi budynków i gruntów. Ceny nieruchomości spadają nawet do 80% wartości, a wręcz nie ma możliwości sprzedaży tych nieruchomości.
19:35, 07.10.2019
Omnibus19:36, 07.10.2019
Wiatraki wstrzymają rozwój całej okolicy, wokół farm wiatrowych tworzy się martwy pas.
Wiatraki zakłócają odbiór telewizji, radia i telefonii komórkowej – wytwarzają silne pole elektromagnetyczne.
19:36, 07.10.2019
ciekawy 23:52, 12.10.2019
No to co lepsze ekonomicznie i dla ekosystemu, kopalnia węgla brunatnego i elektrownia ? 23:52, 12.10.2019
Paragraf19:37, 07.10.2019
Gminy zmuszone są na podstawie obowiązujących przepisów do zapłaty odszkodowania z tytułu utraconych dochodów, spadku wartości nieruchomości i utraty zdrowia. Mieszkańcy gminy, w której wybudowano wiatraki oraz sąsiednie gminy i ich mieszkańcy będą występować na drogę sądową, jak miało to miejsce w krajach Europy Zachodniej. 19:37, 07.10.2019
jony15:49, 14.10.2019
Dziwne że ludzie budują domy na klifach nad oceanem i infradźwięki im nie przeszkadzają (a mają tam nieporównywalnie większe natężenie), ale te z wiatraków już są dla nich mordercze. Zawsze mnie to zastanawia. 15:49, 14.10.2019
1 0
Twoja wypowiedź jest żenująca, udajesz wielkiego cwaniaka bo ten problem Cię nie dotyczy. Ludzie tam mieszkają kilka lat i tam jest cały dorobek ich życia i teraz robi się to bezwartościowe. Trzymają działki dla dzieci wnucząt które przez jedną budowle wszystko szlak trafi. Ale jak to się mówi to najwięcej do powiedzenia mają Ci co się nie znają. Pozdrawiam 00:56, 13.10.2019