Gów…ny problem na Fabrycznej. Ptaki terroryzują osiedle

Hałas, smród i ciągłe zagrożenie trafieniem ptasimi odpadami. Mieszkańcy bloków przy Parku Dworcowym w Krotoszynie mają dość! Chcą usunięcia gniazd, gałęzi i odstraszenie uciążliwych ptaków.

Wydawałoby się, że mieszkanie w bloku w otoczeniu zieleni to czysta przyjemność. Nic bardziej mylnego!

Warstwa odchodów na alejce

Na os. Fabryczna na alejce, chodnikach, ławkach, samochodach i balkonach codziennie zalegają ptasie odchody. Cały teren wręcz tonie w brudzie i kupach. Przez wiele letnich dni ciągi komunikacyjne pokryte są grubą warstwą odchodów gawronów, kawek, gołębi i szpaków. Po deszczu miejsca te zamieniają się w ślizgawkę.

- To dodatkowo zagraża bezpieczeństwu osób spacerujących po parku, w tym dzieci bawiących się na placu zabaw – mówi radny Paweł Grobelny, który jest mieszkańcem tego osiedla i doskonale zdaje sobie sprawę ze skali problemu.

Zagrożenie dla zdrowia

Spacerowanie po parku wiążę się z wielkim ryzykiem, w każdej chwili na głowę może spaść ptasia kupa. Jak zauważa Katarzyna Kaczmarek – przewodnicząca Rady Osiedla nr 3 w Krotoszynie – te odchody są siedliskiem bakterii, wirusów i grzybów, jak również chorób zakaźnych, takich jak ornitoza, ptasia grypa i salmonelloza.

Poza tym coraz częściej zauważalna jest ptasia padlina.

Fetor i hałas

Panuje tam niesamowity smród i hałas o czym przekonaliśmy naocznie w ubiegłym tygodniu. Najgorzej jest po godz. 19.00, gdyż wtedy ptaki zlatują się w wielkich chmarach. Są ich setki, może tysiące.

Gdy staliśmy tam i nagrywaliśmy filmiki, które zamieściliśmy w naszych mediach społecznościowych, skojarzyło nam się z to horrorem Alfreda Hitchcocka „Ptaki”. Mieszkańcom, którzy mają do czynienia z tym zjawiskiem, obawiają się otwierać okna, co w upalne dni jest to bardzo uciążliwe.

Interwencje u burmistrza

Mieszkańcy uważają, że jednym z powodów są drzewa, na których znajduje się dużo gniazd. 26 lipca Rada Osiedla nr 3 dostarczyła burmistrz Natalii Robakowskiej pismo z prośbą o interwencję. Zasugerowali przycięcie drzew i pozbycie się gniazd. O to samo poprosił 29 sierpnia na sesji Rady Miejskiej radny Paweł Grobelny, który złożył interpelację.

W odpowiedzi otrzymali informację, że osiedle Fabryczna (bloki i tereny przyległe) jest pod zarządem Krotoszyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i tam należałoby zgłaszać wnioski o przycięcie drzew oraz utrzymanie terenu w czystości. Samym parkiem natomiast zarządza miasto. Pracownicy urzędu wyczyścili ławki, kosze oraz sprzęty na placu zabaw i siłowni.

Włodarz Krotoszyna obiecała, że mycie będzie powtarzane.

- Ławki są umyte, bo były w gorszym stanie, ale to pomoc doraźna, bo problem powraca – mówi nam Katarzyna Kaczmarek.

Do zimy poprawi się?

Burmistrz Robakowska obiecała, że w miarę możliwości finansowych suche i słabo umocowane gałęzie w parku będą obcięte. A co z usuwaniem gniazd ptaków? Do połowy października nie jest to możliwe ze względu na trwający okres lęgowy i wtedy są one pod ochroną. Jednak gdy on minie, to puste gniazda będą likwidowane.

Władze miasta rozważają również odstraszanie ptaków metodą hukową i akustyczną oraz sokolniczą, co notabene z całkiem niezłym skutkiem sprawdziło się w Parku Wojska Polskiego.

Natalia Robakowska zapewniła, że w okresie jesienno-zimowym teren zostanie doprowadzony do porządku. Czy jednak problem zniknie, czas pokaże.