W centralnym punkcie Krotoszyna opustoszała strefa ze stoiskami gastronomicznymi. Wywołało to falę domysłów, komentarzy i teorii spiskowych.
Kilka dni temu na stronie Spotted: Krotoszyn, jedna z mieszkanek powiatu zwróciła uwagę na zniknięcie ogródków gastronomicznych na Rynku. Stwierdziła, że miejsca te cieszyły się ogromną popularnością. „Jestem zbulwersowana i nie tylko ja, ale wielu mieszkańców Krotoszyna” – napisała.
Wpis wywołał duży odzew w komentarzach. Internauci obawiali się, że może to oznaczać całkowitą likwidację strefy. Pojawiły się głosy, że stoiska i lokale już nie powrócą. W miejscach dotąd wynajmowanych przez miasto nie pozostało nic poza stalowymi konstrukcjami. Z czego wynika ta nagła zmiana?
- Budki, które stały na Rynku, nie należą do miasta, tylko do osób, które miały podpisaną umowę dzierżawy na określony czas. Zgodnie z nią, po zakończeniu tego okresu, właściciele powinni posprzątać wszystkie swoje rzeczy z użytkowanego miejsca – poinformował nas Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, ochrony środowiska i rolnictwa w urzędzie miejskim.
Jak zaznaczył, niektórzy z dzierżawców pozostawili na miejscu kable, anteny, girlandy i inne przedmioty. W związku z zakończeniem umów wszystko powinno zostać zabrane już wcześniej.
- Nie można zostawiać swojego sprzętu, bo przecież nie ma pewności, że osoby, które raz dzierżawiły teren, uzyskają taką możliwość ponownie – oświadczył urzędnik.
Co dalej z ogródkami? Do 17 stycznia miały się odbyć rozmowy z konserwatorem zabytków, dotyczące dalszych działań w strefie gastronomicznej. Zdecyduje on, jakie będą dalsze losy tego miejsca.
W związku z domysłami i plotkami bez pokrycia głos zabrała burmistrz Krotoszyna.
„Chcę zapewnić mieszkańców oraz przedsiębiorców, że władze miasta nie podejmują działań mających na celu zlikwidowanie działalności gastronomicznej, która jest istotnym elementem życia społecznego i kulturalnego miasta. Wręcz przeciwnie - planowany demontaż konstrukcji stalowej zlokalizowanej w zachodniej części rynku podyktowany jest potrzebą uregulowania sytuacji prawnej ww. elementów” – podkreśliła Natalia Robakowska.
Jednocześnie w jej oficjalnym komunikacie możemy przeczytać, że współpraca z firmami gastronomicznymi przebiega dobrze, a po uregulowaniu wszystkich kwestii prawnych władze gminy będą starały się przygotować na nowo przestrzeń, która zadowoli mieszkańców i turystów.
Głos zabrała również Agnieszka Rembak, która prowadzi jeden z ogródków gastronomicznych w Rynku. Przyznaje, że odniosła się do sprawy, ponieważ przeczytała wiele komentarzy w sieci tworzących teorie spiskowe.
„Temat jest stary i my jako dzierżawcy borykamy się z nim już od ponad roku – nie ma to nic wspólnego z obecną władzą, a raczej z zaniedbaniami poprzedników. My jako DW Sp. z o.o. i Bistro Cafe&Tapas bardzo chcemy, aby sprawy zostały uregulowane i wszystko zrobione zgodnie z literą prawa” – napisała przedsiębiorczyni.
Olo15:08, 21.01.2025
Te budki to zlodziejstwo ,ceny piwa z kosmosu,złodziejską elita
iza12:42, 22.01.2025
no ale te budki są czynne za krótko. W Ostrowie są całoroczne, u nas jak zwykle tylko parodia wszystkiego - coś ale nigdy na 100%
Roman22:09, 24.01.2025
Nie rozumiem na czym ma polegać uregulowanie sytuacji prawnej. A co było do tej pory, niejasne stwierdzenie. Gazeta powinna bliżej wyjaśnić tę tzw. sytuację prawną i podać szczegóły do wiadomości mieszkańców powiatu
Józek 20:06, 25.01.2025
bo to samowola budowlana
Jola22:15, 24.01.2025
co do tego wszystkiego ma konserwator, przecież gastronomia na rynku i konstrukcje są już od wielu lat😐
Krotos.22:05, 27.01.2025
Nowy burmistrz,nowe prawa. Ogródków piwnych nie będzie.
Młody 15:08, 31.01.2025
Dni Krotoszyna brak bo zagłośno. Target na obrzeżach miasto oddaje do Wrocław bo zagłośno, Ogródki otwarte sezonowo czynne do 24 max bo zagłośno, imprezy typu Wiec Więc do 23 z hukiem max 2 razy w roku w okresie wakacji, bo za glośno. czy ktoś ma na uwadze ludzi „młodych“ Czy te imprezy są tak naprawdę chałaśliwe że nieidzie wytrzymać ??? Na dobrą sprawę nawet niema żadnego klubu. Krotoszyn drugim Ciechocinkiem ? Później się dziwić że na błoniach piją po kątach i autami wpadają do jeziora.
Jan10:25, 02.02.2025
Krotoszyn to kompletna dziura,same apteki i markety. Dni Krotoszyna powinny wrzucić do rynku
4 1
To chyba nie znasz cen z innych miast.
2 3
Co mnie obchodzą inne miasta
1 0
Olo, chyba lepiej dać parę złotych więcej i wypić w ogródku niż chować się po krzakach i płacić mandad, ale każdy lubi co innego jak ci przeszkadzają ceny to biedra stoi otworem ławek i krzaków do wyboru.