Zamknij

Czy ogródki znikną z Rynku? Konserwator zabytków ma zdecydować

12:29, 21.01.2025 Aktualizacja: 09:02, 22.01.2025
Skomentuj fot. E. FABISZAK fot. E. FABISZAK

W centralnym punkcie Krotoszyna opustoszała strefa ze stoiskami gastronomicznymi. Wywołało to falę domysłów, komentarzy i teorii spiskowych.

 

Kilka dni temu na stronie Spotted: Krotoszyn, jedna z mieszkanek powiatu zwróciła uwagę na zniknięcie ogródków gastronomicznych na Rynku. Stwierdziła, że miejsca te cieszyły się ogromną popularnością. „Jestem zbulwersowana i nie tylko ja, ale wielu mieszkańców Krotoszyna” – napisała.

 

Budki stały poza sezonem

Wpis wywołał duży odzew w komentarzach. Internauci obawiali się, że może to oznaczać całkowitą likwidację strefy. Pojawiły się głosy, że stoiska i lokale już nie powrócą. W miejscach dotąd wynajmowanych przez miasto nie pozostało nic poza stalowymi konstrukcjami. Z czego wynika ta nagła zmiana?

- Budki, które stały na Rynku, nie należą do miasta, tylko do osób, które miały podpisaną umowę dzierżawy na określony czas. Zgodnie z nią, po zakończeniu tego okresu, właściciele powinni posprzątać wszystkie swoje rzeczy z użytkowanego miejsca – poinformował nas Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, ochrony środowiska i rolnictwa w urzędzie miejskim.

Jak zaznaczył, niektórzy z dzierżawców pozostawili na miejscu kable, anteny, girlandy i inne przedmioty. W związku z zakończeniem umów wszystko powinno zostać zabrane już wcześniej.

- Nie można zostawiać swojego sprzętu, bo przecież nie ma pewności, że osoby, które raz dzierżawiły teren, uzyskają taką możliwość ponownie – oświadczył urzędnik.

 

Miasto nie likwiduje

Co dalej z ogródkami? Do 17 stycznia miały się odbyć rozmowy z konserwatorem zabytków, dotyczące dalszych działań w strefie gastronomicznej. Zdecyduje on, jakie będą dalsze losy tego miejsca.

W związku z domysłami i plotkami bez pokrycia głos zabrała burmistrz Krotoszyna.  

„Chcę zapewnić mieszkańców oraz przedsiębiorców, że władze miasta nie podejmują działań mających na celu zlikwidowanie działalności gastronomicznej, która jest istotnym elementem życia społecznego i kulturalnego miasta. Wręcz przeciwnie - planowany demontaż konstrukcji stalowej zlokalizowanej w zachodniej części rynku  podyktowany jest potrzebą uregulowania sytuacji prawnej ww. elementów” – podkreśliła Natalia Robakowska.

Jednocześnie w jej oficjalnym komunikacie możemy przeczytać, że współpraca z firmami gastronomicznymi przebiega dobrze, a po uregulowaniu wszystkich kwestii prawnych władze gminy będą starały się przygotować na nowo przestrzeń, która zadowoli mieszkańców i turystów.

 

Zgodnie z litera prawa

Głos zabrała również Agnieszka Rembak, która prowadzi jeden z ogródków gastronomicznych w Rynku. Przyznaje, że odniosła się do sprawy, ponieważ przeczytała wiele komentarzy w sieci tworzących teorie spiskowe.

„Temat jest stary i my jako dzierżawcy borykamy się z nim już od ponad roku – nie ma to nic wspólnego z obecną władzą, a raczej z zaniedbaniami poprzedników. My jako DW Sp. z o.o. i Bistro Cafe&Tapas bardzo chcemy, aby sprawy zostały uregulowane i wszystko zrobione zgodnie z literą prawa” – napisała przedsiębiorczyni.

 

(Eryk Fabiszak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

OloOlo

1 5

Te budki to zlodziejstwo ,ceny piwa z kosmosu,złodziejską elita

15:08, 21.01.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

QwertQwert

2 1

To chyba nie znasz cen z innych miast.

16:38, 21.01.2025

OloOlo

1 0

Co mnie obchodzą inne miasta

11:03, 22.01.2025

izaiza

1 0

no ale te budki są czynne za krótko. W Ostrowie są całoroczne, u nas jak zwykle tylko parodia wszystkiego - coś ale nigdy na 100%

12:42, 22.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%