- Uważam, że sytuacja, która ma tam miejsce, zasługuje na nagłośnienie - to, co się dzieje, można określić mianem farsy - napisała do naszej redakcji sulmierzyczanka.
Przypomina, że od kilku miesięcy prace budowlane zostały całkowicie wstrzymane. Powodem było odkrycie zabytkowych belek i konieczność przeprowadzenia prac archeologicznych.
Sulmierzyczanka wyraziła troskę z tej przyczyny, że wykopany głęboki rów na ul. Strzeleckiej sięga aż pod fundamenty okolicznych domów i kamienic.
W przypadku intensywnych opadów deszczu istnieje realne ryzyko podmywania fundamentów, co może doprowadzić do ich uszkodzenia, a nawet katastrofy budowlanej. Do tej pory nie zauważono żadnych prób zabezpieczenia zagrożonych obiektów.
Burmistrz dr Dariusz Dębicki poinformował nas, że w czwartek 21 maja na ul. Strzelecką przyjechała archeolog wraz z pracownikiem.
– Zabezpieczyła sobie około 5 miesięcy na badania. Dowiedziałem się, że część bali drewnianych zostanie zakonserwowana i wywieziona do jakiegoś muzeum, a reszta osuszona i zakopana oraz nakryta betonowym sarkofagiem, o którym już wspominałem radnym – przekazał nam Dębicki.
Pojawili się tam również zainteresowani mieszkańcy, którzy zarzucili pytaniami pani archeolog, która jak się okazuje jest z Krotoszyna. Burmistrz słyszał część z tych rozmów.
- Ludzie pytali jak mają sobie dowieść opał na zimę, inna osoba pytała jak ma wynieść meble i sprzęty bo się wyprowadza. Nie dziwię się mieszkańcom, że są bardzo zdenerwowani – mówi nam Dębicki.
Kolejny problem to droga objazdowa, wyznaczona na czas remontu, która jest wąska i w bardzo złym stanie technicznym. „Brak ograniczeń dla ruchu ciężarowego sprawił, że droga prowadząca z Sulmierzyc w kierunku Chwaliszewa została poważnie uszkodzona i w wielu miejscach wręcz zniszczona” – informuje pani Roksana w liście do „Rzeczy Krotoszyńskiej”.
Włodarz miasta mówi, że przywieziono dwa samochody ciężarowe (tzw. wanny) z tłuczniem, który wysypano na objazdówce. Wprowadzono także zmianę organizacji ruchu na tej drodze zezwalając na poruszanie się tędy tylko samochodom osobowym.
Mimo tych zapewnień i działań burmistrza mieszkańcy mają poczucie, że lokalne władze nie mają wpływu na przebieg prac lub nie podejmują wystarczających działań, by doprowadzić do wznowienia remontu. Obawiają się, że jeśli sytuacja będzie dalej ignorowana, dojdzie do tragedii.
Jak informuje Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, wykonawca inwestycji zabezpieczył konstrukcję budynków w pobliżu placu budowy. Drogowcy zamontowali systemy odwadniające odprowadzające wodę opadową, aby nie doszło do podmycia fundamentów.
30 maja do Sulmierzyc przyjechała posłanka Lidia Czechak. Podczas wizyty ustalono, że w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie z zarządcą drogi, wykonawcą, archeologiem oraz konserwatorem zabytków, podczas którego zostaną uściślone terminy oraz kierunki działania związane z przebudową drogi wojewódzkiej. W spotkaniu uczestniczyła także była radna Karolina Zaborek-Kulawska.
1 1
Dokładnie. Razem chyba można więcej niż w pojedynkę? Może warto w końcu to u siebie zmienić Pani Kaju?
5 0
Może warto by było szybciutko zrobić dokumentację filmowo-fotograficzną, pomierzyć, wydobyć i przewieźć do laboratorium, żeby siedzieć miesiącami i badać ? Co będzie, jeśli okaże się, że znalezisko znajduje się również pod sąsiednimi budynkami ? Do rozbiórki a mieszkańców do namiotu na czas działań ekipy ze szpachelką i pędzelkiem ?
9 1
Tym dwóm"damom" nie o drogę chodziło to tylko takie wykorzystanie dla swojego interesu one rozdawały przy Biedronce i Dino ulotki wyborcze 🤦