Na wyposażenie restauracji w nowy sprzęt kuchenny oraz zakup hali namiotowej na imprezy plenerowe. Takie wnioski do Krajowego Planu Odbudowy złożyły restauracje z powiatu krotoszyńskiego.
Mikro, mali i średni przedsiębiorcy z branż hotelarstwa, gastronomii i turystyki którzy odczuli skutki pandemii COVID-19, mogli liczyć na spore wsparcie inwestycyjne. Sprawdzamy jakie kwoty przyznano firmom z powiatu krotoszyńskiego.
Program finansowania miał na celu pomoc w rozszerzeniu lub zmianie profilu dotychczasowej działalności. Pomoc obejmuje zarówno modernizację obiektów, zakup nowego wyposażenia, jak i wprowadzenie innowacyjnych usług lub produktów.
O dofinansowaniu dla branży HoReCa (hotele, restauracje, catering) zrobił się szum, gdy ujawniono niektóre nazwy projektów, którym przyznano dofinansowanie. Chodzi o zakupy łodzi (przesadnie nazywanych przez niektórych jachtami) czy budowy solarium przy pizzeri. Zaczęły się kontrole a minister rozwoju regionalnego odwołała prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zamroziła wypłatę pieniędzy dla wszystkich do połowy września i zapowiedziała ścisłe kontrole wniosków. Podkreśliła jednocześnie, że przedsiębiorcy, którzy wszystko zrobili prawidłowo nie mają się czego obawiać.
- Podjęłam decyzję, że żadne środki nie zostaną przekazane na wypłaty dla beneficjentów, dopóki poszczególna umowa nie zostanie skontrolowana i uznana za zgodną z zasadami HoReCa. (...) Natomiast dobrze przyznane dotacje zostaną wypłacone - poinformowała minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
O dofinansowanie mogły ubiegać się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, które w 2020 lub 2021 r. odnotowały co najmniej 20 proc. spadek obrotów rok do roku. Warunkiem jest prowadzenie działalności w sektorach HoReCa, turystyki lub kultury na dzień 31 grudnia 2019 r. lub najpóźniej od 20 marca 2020 r.
Procedura jest mozolna i trwa długo. Restauratorzy najpierw musieli wyłożyć pieniądze na inwestycje. Zwrot nakładów finansowych dopiero ma nastąpić.
Z trenu pow. krotoszyńskiego wnioski do KPO w segmencie HoReCa złożyły 3 restauracje z gmin Koźmin i Zduny. Ostatecznie do realizacji doszły 2 przedsięwzięcia, ponieważ Pałac w Orli zrezygnował z inwestycji już wiele miesięcy temu. Jak wyjaśniła nam właścicielka Elżbieta Filipiak „z przyczyn osobistych”.
Inwestycję przeprowadziła Restauracja Impuls w Zdunach, która poszerzyła działalność w zakresie organizacji imprez plenerowych. Firma kierowana przez Marzenę Sworę zakupiła halę namiotową o pow. 800 m kw. oraz m.in. wyposażenie (krzesła i stoły) i grillowędzarnię. Wysokość dofinansowania z KPO to 530 tys. 276 zł. Nie dostali jeszcze ani złotówki z tych środków.
Firma Vega Marii Wyduby prowadzi od 32 lat Restaurację Wieża w Koźminie. Wystąpiła o wsparcie w wysokości 100 tys. 861 zł na sprzęt kuchenny. Kupili piec konwekcyjny, urządzenie do rozbijani kotletów i wyciskarkę do cytrusów oraz m.in. lodówki, zamrażarki.
Wspomniani restauratorzy po raz pierwszy korzystają z dofinansowań zewnętrznych. Są bardzo powściągliwi w komentowaniu sprawy, nie chcąc wypowiadać się na temat zamieszania wokół KPO. Zapewniają, że rzetelnie i uczciwie przygotowali i zrealizowali inwestycje, tak samo jak wnioski o dotacje. I ryzykują, bo wzięli kredyty.