Zamknij

Smród i zanieczyszczenia, czyli sąsiadowanie z fermą norek

17:27, 05.06.2021
Skomentuj FERMA NOREK W GÓRECZKACH FERMA NOREK W GÓRECZKACH

Mieszkańcy gminy wciąż sprzeciwiają się wielkim hodowlom zwierząt. Jeden z sołtysów zaznacza, że na wsiach nie ma szans na rozwój agroturystyki, gdyż okolica to „zagłębie smrodu”.

 

O sprawie ferm wspominaliśmy niejednokrotnie. Mieszkańcy gminy cały czas protestują przeciwko nowym inwestycjom Wojciech Wójcika w podkoźmińskich miejscowościach.

Na portalu onet.pl pojawił się ostatnio opublikowany przez działaczy Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym film o jego hodowli w Góreczkach, która jest jedną z największych na świecie (może się w niej pomieścić ok. 900 tys. norek).

Kolejną inwestycją są kurniki przemysłowe (na 650 tys. zwierząt) we wsi Dębówiec.

 

Zagłębie smrodu

W ostatnim czasie - ku przerażeniu mieszkańców - pojawił się pomysł powstania jeszcze jednej fermy - na ok. 70 tys. świń. To inicjatywa Agaty Wójcik, należącej do rodziny przodującej w branży futrzarskiej.

Smród, muchy, spadek cen nieruchomości – to wszystko może być skutkiem działania ferm. Problemem jest także zatruwanie wód. Środowisko wodne okolic Koźmina przebadał dr Mirosław Kupiec z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

„Jego stan jest tutaj fatalny. (…) W niektórych cieczach wykryliśmy antybiotyki, hormony. Te fermy mają potężny wpływ na jakość środowiska wodnego” - czytamy w jego opublikowanej na portalu onet.pl relacji.

Negatywne zdanie na temat ferm mają także sołtysi. Leszek Wawrzyniak z Pogorzałek Wielkich od dziecka związany jest z rolnictwem. Według niego ogromne hodowle mogą sprawić, że miejscowi rolnicy nie przetrwają.

„Dużo mówi się o agroturystyce, ale kto tu przyjedzie, jak tu zagłębie smrodu” – mówi w rozmowie z Onetem.

 

Igranie z samorządami

Radny powiatowy Marcin Leśniak poruszył ten temat podczas sesji z 28 maja.

– Inwestor testuje wytrzymałość samorządów – stwierdził.

Podkreślił, że dzieje się tak m.in. w Borku Wlkp., Jaraczewie, Kobylinie. Burmistrz Koźmina od dłuższego czasu kategorycznie nie zgadza się na nowe hodowle, a mimo to wpływają do niego kolejne wnioski o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, m.in. w sprawie chlewni dla ok. 60 tys. świń.   

Zdaniem radnego z inwestycjami tego typu wiąże się zanieczyszczenie środowiska. Leśniak zwrócił się do zarządu powiatu z prośbą o wyczulenie wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa na wnioski składane przez przedsiębiorców.

Starosta Stanisław Szczotka zaznaczył, że podziela niepokój radnego. Opowiedział, jak jeszcze w poprzedniej kadencji przedsiębiorcy zwrócili się do niego o pozwolenie na budowę studni.

– Jeśli chodzi o tych dwóch inwestorów z gm. Koźmin, najpierw nie zgodziliśmy się na to. Przedsiębiorca odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kaliszu, które wydało następnie dziwną decyzję.

Jak tłumaczył włodarz powiatu, SKO napisało, że przedsiębiorca może budować studnię, opierając się na opinii geologów prywatnych, których te firmy wynajmowały.

- Natomiast my mamy opinię fachowców z Uniwersytetu Przyrodniczego z Poznania, którzy udokumentowali, że opinia tamtych geologów jest wadliwa w zasadzie w każdym punkcie – relacjonował Szczotka.

Inwestorzy nie poddali się i najpierw odwołali się do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie. Ta jednak przychyliła się do decyzji starostwa. Oddali zatem sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który przekazał sprawę starostwu do ponownego rozparzenia.

– My jeszcze raz wydaliśmy decyzję negatywną na wniosek o budowę tejże studni. I SKO znowu naszą decyzję uchyliło. No to wtedy ja odwołałem się do prokuratury. I to już trwa 4 lata – mówi.

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

bobbob

0 2

sko wydało pozytywną decyzje na budowe fermy indyków w dzierżanowie inwestor obiecał ze nie przekroczy 100 tys sztuk ekolodzy przychylnie ustosunkowali się po ostatnim spotkaniu samorządowcow w kinie mieszkancy wsi zadowoleni gdyż bedą miejsca pracy na miejscu nie muszą dojeżdżac do Baszkowa do domu opieki inwestor obiecał utrzymanie fermy przez co najmniej 10 lat więc mieszkancy powinni byc spokojni o miejsce pracy

21:08, 05.06.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PreorderPreorder

0 0

No i ludzie chcą tanio kupować mięso, więc inaczej się nie da

22:16, 05.06.2021

jaja

1 0

nikogo nie przekona - jechalem do Zakopanego (s7) to jest horor - smtud spalin z samochodow i halas telefonow - dbajmy o Krotoszyn aby mieszkacy nie doczekali sie takiego czegos

14:50, 07.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jnjn

0 0

nikogo nie przekona - jechalem do Zakopanego (s7) to jest horor - smtud spalin z samochodow i halas telefonow - dbajmy o Krotoszyn aby mieszkacy nie doczekali sie takiego czegos

15:45, 07.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

2 0

Mieszkańcy już się doczekali smrodu spalin hałasu agregatów chłodniczych dużych tirów na parkingu pana Ochmana,a komu dziękują - oczywiście władzom naszego miasta.

17:08, 08.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janekjanek

2 0

To prawda tam się nie da mieszkać

17:11, 08.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%