Zamknij

KOŹMIN. Strach przed spalarnią nie opuszcza mieszkańców

17:35, 25.07.2021 M.W. Aktualizacja: 17:35, 25.07.2021
Skomentuj GOOGLE MAPS GOOGLE MAPS

Czy powstanie w Koźminie zakładu przetwarzającego odpady medyczne jest nieuniknione?Wojciech Wójcik potrafi zadzwonić, a nawet odwiedzić osoby, które się nie zgadzają z jego inwestycją.


Na temat głośnej inwestycji, która miała powstać przy ul. Towarowej w Koźminie, pisaliśmykilkakrotnie. Przypominamy, że chodziło o zakład termicznej obróbki stałych odpadów medycznych, określany przez koźminian mianem “spalarni”.


31 marca br. gmina wydała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, stanowiącą zgodę na budowę zakładu. Jednak gdy w połowie czerwca wiadomość ta dotarła do koźminian, podnieśli sprzeciw. Ze względu na liczne protesty – również radnych miejskich i powiatowych – burmistrz Koźmina spotkał się z inwestorką Barbarą Suchodolską, która po tym spotkaniu zrezygnowała ze swojego planu.


W ub. tygodniu na jednym z lokalnych portali internetowych, który od wydawnictwa Polska Press wykupiła w tym roku państwowa spółka PKN Orlen, pojawił się artykuł, w którym głos zabrał Wojciech Wójcik. Ten właściciel fermy norek w Góreczkach i prezes licznych spółek w branży rolnej, m.in. w Białym Dworze i Staniewie (gm. Koźmin) oraz we Wronowie (gm. Krotoszyn), stanął w obronie koźmińskiego przedsięwzięcia. Wójcik, o którym mówiło się, że to on stoi za wspomnianym przedsięwzięciem, przekonywał dziennikarzy, że inwestycja jest bezpieczna i ekologiczna. Wspomniał także o wizytach, jakie zdarza mu się składać osobom niezgadzającym się z jego opinią. Zauważa, że – choć czyni to w imieniu swoich firm – zdaje sobie sprawę, iż tego typu odwiedziny mogą kogoś przestraszyć.


Z informacji, jakie udało nam się zdobyć, wynika, że gdy o inwestycji na ul. Towarowej zrobiło się głośno, Wójcik skontaktował się z koźminianką, która wyraziła swój stanowczy sprzeciw wobec spalarni, m.in. poprzez media społecznościowe. Jak wynika z komentarzy pod publikacjami na Facebooku, ktoś udostępnił Wójcikowi numer jej telefonu. Na pytanie, jak przebiegała rozmowa z krewkim przedsiębiorcą, koźminianka nie chciała nam odpowiedzieć.


Tymczasem mieszkańcy gm. Koźmin zastanawiają się, co będzie, jeśli za jakiś czas inwestor zechce zrealizować swój plan w innym miejscu gminy. O komentarz na ten temat poprosiliśmy burmistrza Koźmina, Macieja Bratborskiego. Nie odniósł się bezpośrednio do tej inwestycji, lecz do ogólnej sytuacji w tzw. gospodarce śmieciowej.


– Myślę, że nie będzie ucieczki, gdyż wszystkie kraje idą w kierunku tego typu inwestycji – odpowiedział.

Przytoczył przykład holenderskiego miasta Made, gdzie przez rok przebywał w latach 90. Tam 5 gmin zawarło porozumienie, na podstawie którego wybudowano spalarnię odpadów medycznych. Ciepło powstające w czasie utylizacji wykorzystywane jest tam m.in. do ogrzewania szklarni.


Jak podkreśla burmistrz, spalanie wszelkich odpadów może stać się koniecznością, gdyż w końcu zabraknie miejsca na wysypiska. Jednocześnie przyznaje, że – po zapoznaniu się z dokumentami w sprawie tej inwestycji przy Towarowej – nie stwierdził poważnego zagrożenia dla środowiska.

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AaaAaa

1 0

Żadnych komentarzy? 19:20, 25.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%