Liczby nie kłamią. Od kilku lat w gminie Krotoszyn spada liczba ludności.
Podczas debaty nad raportem o stanie miasta i gminy Krotoszyn w 2021 r. burmistrz Krotoszyna wspomniał o bardzo niekorzystnym bilansie demograficznym.
Liczba ludności spada
W 2017 r. w całej gminie mieszkały 40.392 osoby. W następnym roku już o ponad 200 mniej, a w 2019 liczba mieszkańców spadła także o prawie 200 osób. Jeszcze większy ubytek nastąpił w 2020 r. – o 344 osoby.
W ubiegłym roku gminie ubyły kolejne 322 osoby. Na końcu grudnia 2021 r. liczba mieszkańców wynosiła 39.243.
Ujemny przyrost
Wpływ na ten stan rzeczy ma ujemny przyrost naturalny. Przykładowo w zeszłym roku wyniósł on 153. Liczba urodzeń to 366, liczba zgonów – 519.
O ile w 2017 r. znacznie więcej było urodzeń niż zgonów, a w 2019 r. poziom obu się zrównał, to w 2021 odnotowano znaczący wzrost liczby zgonów w stosunku do liczby urodzeń – o ponad 100 osób więcej odeszło niż przyszło na świat.
Jak poinformował burmistrz Franciszek Marszałek, z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że taka tendencja utrzymuje się w całym kraju.
Rozmnażajmy się!
Jak temu przeciwdziałać? Burmistrz ma na to zdaje się prostą receptę.
– Ja apelowałem już wcześniej, żeby w tej materii (powiększania rodzin - red.) ten, kto może, podejmował działania – powiedział na majowej sesji rady miasta.
Jego zdaniem, jeśli inne argumenty nie przekonują do prokreacji, „to może przekona fakt, że ktoś będzie musiał pracować na nasze emerytury”.
Duże miasta i emigracja
To, że mniej krotoszynian się rodzi niż umiera, jest tylko jednym z powodów spadku liczby ludności gminy. Są też inne.
Osoby studiujące po zdobyciu dyplomów podejmują zatrudnienie w dużych ośrodkach miejskich, takich jak najpopularniejsze od dawna Poznań i Wrocław.
– Wiele osób zakłada rodziny i wyprowadza się do innych miast. Mamy również do czynienia z emigracją zarobkową – wskazuje na inne przyczyny ubytku ludności Renata Pflantz, kierowniczka krotoszyńskiego Urzędu Stanu Cywilnego.
Ukraińcy poprawią bilans
Teraz sytuacja uległa poprawie, ponieważ do gminy Krotoszyn przybyło ok. 700 osób.
– Na tę chwilę nasza populacja krotoszyńska wzrosła w związku z przyjazdem uchodźców z Ukrainy. Ok. 200 ukraińskich dzieci chodzi do naszych przedszkoli i szkół. Nie wiemy, czy zostaną na stałe, czy na określony czas. Jeśli sytuacja się ustabilizuje, to być może część wyjedzie do ojczyzny – skomentował włodarz Krotoszyna.
2 0
Jaką perspektywę stworzyli włodarze Krotoszyna,od pierwszych wolnych wyborów rządzą nami wieśniacy,a to są ludzie których obchodzi tylko własne podwórko
0 0
Już brałem się za tą prokreację ale przegoniła mnie sTRAŻ wIEJSKA
0 0
Straż Miejska a tak można zrozumieć komentarz wyżej a może Straż Wiejska to napewnie sołtys
Straż Miejska po kryjomu zagląda do naszych domów i okazdym wszystko zbiera jak Policja.A teraz żeby się więcej dzieci urodziło to będą pilnować a żeby za wcześnie nie wyciągać albo prezerwatywy nie zakładać.
0 0
Taka ta urzędowa statystyka bolesna i jakby komuś piątej klepki brakowało. Jaka miłość czy to małżeńska a o to przede wszystkim chodzi ale i również liczy się miłość społeczna a tego krotoszynianom brakuje. Społeczność Krotoszyna to rozhuśtana awangarda bo nie wiadomo gdzie początek a gdzie koniec.
Krotoszyn liczy na Ukrainę to takie trochę nieracjonalne bo bardziej pasuje Litwo ojczyzno moja a Ukraina to taki trend uboczny. Ale dla Krotoszyna Ukraina to lepszy rydz jak nic ale należy się bardziej kierować polszczyzną. Polskie to nasze a Ukrainą obecnie to taka polityczna przybłęda. Polityka Ukrainy się uzależniła i Rosja na to zwracała uwagę a cóż uzależnienie wzięło górę i obecnie jak jest tak jest. Leczy się uzależnienia od alkoholu czy inne a nie potrafiono Ukrainy naprowadzić na chociażby podstawowy kierunek polityczny. Jest to wstydem i udręka dla nasz wszystkich i połowy świata a szczególnie dla zachodu bo swoje żądła za daleko wystawili i nadal żądlą a w końcu pół świata zniknie z tego świata.