Zamknij

SENSACJA! Piast Kobylin wycofany z rozgrywek piłkarskich

Witold Blandzi + 10:44, 05.08.2022 Aktualizacja: 10:47, 05.08.2022
Skomentuj Drużyn widocznych na zdjęciu nie zobaczymy w nowym sezonie w V lidze: Polonia Leszno awansowała do IV ligi, a Piast wycofał się z rozgrywek - foto WB Drużyn widocznych na zdjęciu nie zobaczymy w nowym sezonie w V lidze: Polonia Leszno awansowała do IV ligi, a Piast wycofał się z rozgrywek - foto WB

Tego nikt się nie spodziewał. Zespół, który w ostatnich latach wielokrotnie okazywał się najlepszy w powiecie, nie kilka lat temu w Pucharze Polski pokonał Lechię Zielona Góra, a później Zagłębie Lubin, wywołując sensację na skalę kraju, został teraz SENSACYJNIE wycofany z rozgrywek V ligi.

 

W oświadczeniu prezesa Jana Lisieckiego zamieszczonym w mediach społecznościowych czytamy m.in., że decyzję tę poprzedziły przemyślenia, analizy i rozmowy z zawodnikami i władzami miasta.

„Z przykrością i żalem uznaliśmy, że nasz zespół nie jest w stanie podjąć walki na tym poziomie rozgrywkowym, tak ze względów organizacyjnych, jak i przede wszystkim kadrowych” – pisze  J. Lisiecki.

Podkreśla, że dla amatorskiej piłki nastały ciężkie czasy a Kobylin to zbyt mała miejscowość, by na tym poziomie rozgrywek grać wyłącznie wychowankami.

„Przez lata piłka w Kobylinie opierała się na zawodnikach miejscowych i zawodnikach z zewnątrz, którzy stanowili wzmocnienie dla naszej drużyny. Ostatnie lata piłka w Polsce, zwłaszcza na tych niższych szczeblach, zaczęła przybierać charakter taki, który mnie - jako prezesowi urzędującemu 30 lat - przestał się podobać, i uważam, że zmierza to w niekoniecznie dobrym kierunku. W klubach brakuje młodzieży chętnej do gry w piłkę, zawodnicy coraz częściej z amatorskiej piłki próbują robić źródło dochodu porównywalne do wypłaty pracowniczej” – konkluduje.

Jak się okazuje, dotacja z budżetu gminy nie może temu służyć, zatem wszystkie pieniądze na wypłaty pochodzą od sponsorów prywatnych.

„Myślę, że to nie o to w piłce amatorskiej winno chodzić. Nadto brak chętnych do pracy w środowisku klubu i braki kadrowe sprawiły, że zdecydowałem się podjąć decyzję o niestartowaniu w nadchodzących wyborach do zarządu klubu. Jako prezes podjąłem wiele rozmów z potencjalnymi następcami, by ratować V ligę w naszym mieście, jednak z uwagi na brak chętnych zmuszony zostałem podjąć taką a nie inną decyzję” – pisze dalej Lisiecki.

Dziękuje władzom miasta, Wielkopolskiemu Związkowi Piłki Nożnej, wszystkim sympatykom Piasta Kobylin i działaczom sportowym za wszystkie lata owocnej współpracy w czasie jego kadencji. „Był to dla mnie kawał pięknej historii, dzięki której poznałem wielu wspaniałych ludzi” - oświadcza. Informuje, że po 30-latach rezygnuje z funkcji prezesa.

Życzy klubowi wszystkiego, co najlepsze, bo - jak podkreśla - w jego istnienie włożył kawał swojego życia i serca.

„Barwy klubowe zawsze stawiałem na pierwszym miejscu, nierzadko poświęcając przy tym firmę i rodzinę” - kończy.

Szkoda, że w niemal 100-letnim, zasłużonym klubie z tradycjami doszło do tak zaskakującej sytuacji.

Piasta zastąpił w lidze jego imiennik z Czekanowa, który był najlepszym ze spadkowiczów.

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%