9 listopada br. podczas sesji Sejmiku Województwa Wielkopolskiego radni przyjęli uchwałę o stanowisku w sprawie procedowanej przez Sejm RP ustawy „o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw”, tzw. „piątki dla zwierząt”. Stanowisko zostało przygotowane i zaproponowane przez Klub Radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Debatujący nad zmianami legislacyjnymi radni podkreślali, jak bardzo rolniczym regionem jest Wielkopolska. Wprowadzenie tak radykalnych zmian znacznie zredukowałoby możliwości produkcyjne wielu hodowców zwierząt. Zmniejszenie przychodów i liczby gospodarstw rolnych wpłynęłoby nie tylko na stan sektora rolniczego, ale również na inne gałęzie gospodarki. Restrykcje związane z ubojem rytualnym oraz hodowlą zwierząt doprowadziłyby przy tym do przeniesienia wielu zakładów produkcyjnych i przetwórczych do sąsiednich krajów, gdzie przepisy nie są tak rygorystyczne.
– Spowodowałoby to zapewne odpływ znaczącej części kapitału i potencjału produkcyjnego w rolnictwie. Realizacja zapisów tej ustawy to utrata pracy przez tysiące osób, co pogorszyłoby sytuację na rynku pracy w tych niepewnych czasach – mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego
Zawarte w ustawie przepisy zagrażają rentowności głównie gospodarstw małych, utrzymujących się z chowu małych i średnich stad zwierząt.
– Ponadto procedowanie nowej ustawy musi odbyć się w dialogu i porozumieniu ze wszystkimi stronami: rolnikami, izbami rolniczymi, służbami weterynaryjnymi i instytucjami nadzorującymi cały sektor rolniczy, aby zapisy nie zagroziły konkurencyjności całego polskiego rolnictwa – podkreślał przewodniczący Klubu Radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, a zarazem wiceprzewodniczący Sejmiku Wielkopolskiego – Jarosław Maciejewski.
W przyjętej uchwale radni zwrócili uwagę na ważny aspekt służb weterynaryjnych pełniących nadzór nad gospodarstwami rolnymi, a także na nieokreśloną szczegółowo rolę organizacji „prozwierzęcych”. W myśl nowych przepisów otrzymałyby one uprawnienia do wstępu na teren każdego gospodarstwa rolnego, co podważałoby wiarygodność hodowców. Istotnym warunkiem, na jaki zwraca uwagę sejmik, jest wydłużenie okresu przejściowego dla sektorów hodowli, które dotknęłaby likwidacja i zapewnienie im właściwych rekompensat finansowych i odszkodowań.
Po szerokiej dyskusji nad proponowanym stanowiskiem ostatecznie zostało ono przyjęte. Za głosowało 18 radnych, przeciwko było 7, a 10 radnych wstrzymało się odgłosu.Wśród radnych, którzy poprali stanowisko było 5 radnych z klubu PSL, 12 z PiS i jeden z KO. Przeciw głosowało 5 radnych z KO, jeden Lewicy i jeden niezrzeszony. Od głosu wstrzymało się8 radnych KO i 2 Lewicy.
Pełny tekst uchwały przeczytasz TUTAJ.
bob11:23, 26.11.2020
3 0
chłep nauczony z dziada pradziada męczyć zwierzęta a psy w szczególności prawda stasiu 11:23, 26.11.2020
Norka21:47, 27.11.2020
0 0
Nie rozumiem jaki wpływ na produkcję rolną ma ubój rytualny?nie rolnicy stracą tylko handlarze.A hodowla na futerka już dawno powinna się zakończyć.ktorys hodowca musiał mocno lobbować. 21:47, 27.11.2020