42-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego ma na koncie serię włamań do kościołów na terenie Krotoszyna, Koźmina i Jarocina.
30 stycznia ukradł niedużą sumę pieniędzy ze skarbonki w jednym z kościołów w Koźminie. 42-latek został zatrzymany na gorącym uczynku. Za to wykroczenie wobec mężczyzny skierowany zostanie wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Krotoszynie.
Ponadto policjanci z wydziału kryminalnego przedstawili 42-latkowi zarzut za kradzież z włamaniem do skarbonek w jednym z krotoszyńskich kościołów, do której doszło 24 stycznia. Wówczas proboszcz parafii zgłosił, że nieznany sprawca włamał się do trzech skarbonek, z których ukradł łącznie 1 tys. 400 zł.
- W toku wykonywanych czynności mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz odpowie przed sądem. W związku z tym, że działał w warunkach recydywy grozi mu wyższy wymiar kary – poinformowała krotoszyńska policja.
To jednak niczego go nie nauczyło, bo już 1 lutego włamał się, pod osłoną nocy, do jednego z kościołów na terenie Jarocina. Mężczyzna, po wyważeniu bocznych drzwi dostał się do wnętrza kościoła, a następnie zabrał z niego skarbonkę ustawioną przy żłóbku wraz z zawartością około 30 zł.
Informacje jakie na miejscu włamania zebrali kryminalni i zabezpieczony monitoring, skierowały podejrzenia śledczych na 42-letniego mieszkańca pow. krotoszyńskiego, który dobrze jest znany zarówno jarocińskiej jak i krotoszyńskiej policji ze swojej przestępczej działalności.
Dokładny rysopis mężczyzny został przekazany do wszystkich patroli pełniących w tym dniu służbę. Ok. godz. 9.40 policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zauważyli mężczyznę, którego wygląd był zgodny z rysopisem, na jednej z ulic w centrum Jarocina.
Włamywacz został bardzo zatrzymany i przewieziony do jarocińskiej komendy. Policjanci odzyskali także część skradzionego mienia, które padło łupem sprawcy.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego dozór policyjny. Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
1 0
Wyspowiada się i będzie mu darowane ?! A może jednak nie ? Jakby nie patrzeć to do kościoła chodził!! He ,he