Pojawił się w połowie grudnia. W sprawę zostały zaangażowane wszystkie służby. Zaapelowano o pomoc do władz lokalnych.
Nikt nie wie, kto jest właścicielem psa. Tułał się po okolicznych wsiach, ale nikt się do niego nie przyznał. Przygarnęli go obcokrajowcy mieszkający w Gorzupi.
Zdaniem mieszkańców zwierzę jest agresywne. Wyliczają kilka zdarzeń z jego udziałem. Kiedyś przez uchyloną na chwilę furtkę wpadł na podwórze i zagryzł kilka kur (choć według notatki policyjnej – jedną). Innym razem na oczach strażników miejskich wezwanych na interwencję rzucił się na drugiego psa.
Pies, jak mówi sołtys Henryk Kubiak, jest zawzięty. Przeganiany często wraca i próbuje dostać się na prywatne posesje. Sołtys ostrzegał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie, że pies stwarza niebezpieczeństwo dla mieszkańców, a zwłaszcza dla dzieci idących do szkoły.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt nie chciało przyjąć czworonoga. – Oni trzymają się jednej zasady: „Nie ma wolnych miejsc, więc psa nie zabierzemy” – powiedział Henryk Kubiak.
Radna Natalia Robakowska stwierdziła, że sołtys nie może mieć pretensji do pracowników schroniska, bo oni pracują w takiej formie, na jaką umówili się ze Związkiem Międzygminnym „Eko Siódemka” – stwierdziła Robakowska. Nawiązała do tego, że przytułek dla czworonogów jest przepełniony, a Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które go prowadzi, nie ma pieniędzy, aby przyjąć następne psy.
Z gminą Krotoszyn mają podpisaną umowę na 60 psów, tymczasem jest ich 70.
Sołtys zwrócił się o interwencję i pomoc w załatwieniu sprawy do burmistrza Krotoszyna. Franciszek Marszałek zauważył, że w wypowiedziach obojga (sołtysa i radnej) zabrakło odniesienia się do zachowania niektórych właścicieli psów.
– Mówimy o skutku, którym jest bezpański pies, ale często się zdarza, że bezpański pies miał swojego pana. I o tym się nie mówi – stwierdził F. Marszałek.
Od dawna wiadomo, że budowa większego schroniska w Krotoszynie jest konieczna. – Jeśli będziemy schronisko rozbudowywać i przyjmować coraz więcej czworonogów, to wydatki będą rosły – powiedział. Dziś rocznie Krotoszyn przeznacza na schronisko niecałe 400 tys. zł.
– Wkrótce być może milion albo półtora czy nawet dwa miliony złotych. Dlatego powinniśmy edukować naszych mieszkańców, bo oni muszą ponosić odpowiedzialność. Natomiast najłatwiej jest powiedzieć: „co burmistrz robi?” – kontynuował wypowiedź F. Marszałek.
Pies już się nie błąka. 28 stycznia w schronisku zwolniło się jedno miejsce.
– 30 stycznia pies został odłowiony i trafił do schroniska – poinformowała nas Magdalena Kowal, prezes TOnZ w Krotoszynie.
Według szefowej schroniska, pies nie jest agresywny.
– To pies, który nie wykazuje ani lęku, ani agresji względem człowieka. Wiem, że to brzmi jak słowo przeciwko słowu, jednak pies jest łagodny – stwierdziła M. Kowal.
Jest odkarmiony, zna człowieka i jego dotyk. Szefowa schroniska podejrzewa, dlaczego psa uważano za groźnego.
– Gdy pies długo biega, to mieszkańcy przylepiają mu łatkę niebezpiecznego zwierzęcia, bo liczą, że zostanie szybciej odłowiony. Jeśli jednak nie mamy wolnego miejsca, to nie przyjmiemy kolejnego psa – powiedziała Magdalena Kowal.
C xc14:39, 04.02.2024
A z tego wynika że mieszkańcy Gorzupi są zjadliwi.Ale w Gorzupi dzieją się jakieś dziwne sprawy już od dłuższego czasu
jak na przykład o tematyce miłości itd..
C xc16:20, 05.02.2024
Przyglądają się ocenom na czerwono to wychodzi, że to pies był wszystkiemu winien i był agresywny oraz polował na kury. A schronisko twierdzi, ze pies nie był agresywny i zachowuje się normalnie.
A z tego wynika, że mieszkańcy w Gorzupi są takimi społecznymi podżegaczami a na też wskazują czerwone oceny a osoby wstawiające takie oceny społecznymi wirusami wmawiające zło.
Ostatnio pisano, że w Gorzupi zostały pootwierane studzienki kanalizacyjne i zagrażało to bezpieczeństwu.
Kiedyś w Gorzupi mieszkał felczer medyczny i był na miarę rozsądnym człowiekiem a dziś Gorzupia to wieś poniżej społecznej inteligencji.
C xc06:31, 06.02.2024
A taki pies przybłęda a w porównaniu do innych przypadków to wyczuwa jacy są mieszkańcy to i też podobnie się zachowuje.
Zamiast dać mu karmy to mieszkańcy Gorzupi nim gardzili.
Ale cóż sytuację sytuacji z psem nie równe a szczególnie z przybledami i psami celowo porzucanymi.Ten przypadek wygląda na celowy podrzutek i jakąś tego przyczyną musiała być.
Iza08:59, 08.02.2024
Przykre, że tyle domostwo z podwórka i wiele gospodarstw, a nikt nie był wrażliwy na los tego psiaka. Czy tylko rodzina z Ukrainy ma serce? Teraz jeszcze ma priblem. W schronisku mają panie racje- on jest bardzo łagodny. Szuka domu. Może ktoś z czytelnelnikow go przygarnie.
2 0
Wszyscy się kochają
0 3
UFf
To dobrze że się kochają ale i też podglądają jak się kochać i lepiej po swojemu a nie z pogląd A na dodatek też i można zauważyć prześladowania a ten w taki sposób w ten inny w taki sposób ale to wszystko jest ludzkie.
0 3
Należy zauważyć że w myśl polskiej ustawy o kochaniu to najpierw trzeba zgłosić Policji że chcesz się kochać i że nie jest to przemocą.
Z tej ustawy to śmieje się pół świata a poprzedni premier skierował to do TK.
A obecny premier wychował z TK.
Tak kochanie ale za zgodą władz rządowych A jak chcą się kochać w rządzie to muszą mieć zgodę UE.
Takie trochę śmieszne ale z kochaniem to jest różnie że względu na żeńska złośliwośc a tak jest w Krotoszynie.
0 3
A dalej z tego wynika że niektóre kobiety w Krotoszynie czy powiatu muszą nosić majtki ze skóry wola a mężczyźni że skóry świni.
0 3
A jednak z czerwonych ocen wynika że kobiety w Krotoszynie czy powiatu są bezczelnie a szczególnie w Marketach i biurach a mezczyzni to pokraki.