Był fryzjerem. Kiedyś bardzo lubił długie spacery po mieście.
Burmistrz Franciszek Marszałek i kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego Renata Pflantz odwiedzili dostojnego jubilata. Złożyli mu życzenia i wręczyli kwiaty oraz list gratulacyjny od premiera.
O wizycie u stulatka poinformował portal krotoszyn.pl.
Pan Władysław urodził się 13 czerwca 1922 roku w Krotoszynie. Miał trzy siostry. Jego mama zajmowała się domem, a ojciec był urzędnikiem celnym. Naukę w szkole podstawowej rozpoczął w Drawskim Młynie, gdzie wówczas pracował jego ojciec, a skończył w Krotoszynie, do którego rodzina powróciła. Nauczył się zawodu fryzjera i pracował w zakładach fryzjerskich krotoszyńskiej Spółdzielni Wielobranżowej.
Swoją żonę Kazimierę, także fryzjerkę, poznał w pracy. W 1949 r. wzięli ślub. Urodziło im się troje dzieci.
Po śmierci żony, która odeszła w wieku 93 lat, zamieszkał z córką Zofią.
Pan Władysław porusza się samodzielnie, ale już nie wychodzi na spacery, choć kiedyś bardzo je lubił.
Państwo Kaczyńscy wychowali wspólnie troje dzieci, doczekali się ośmiorga wnucząt i siedmiorga prawnucząt.
Marian J.C16:38, 18.06.2022
Ale coś która Korea podpowiada i jakby przestancie - czyżby 100 latek nie był zadowolony.
Marian J.C18:04, 18.06.2022
Życie sprawia figle to i należy życzyć dalszego zdrowia.
Ale jakby mnie spotkał taki zaszczyt dożyć 100 lat to nie przyjąłbym urzędowych gratulacji.
Krotoszyn i Warszawa to udręczanie życia i wylęgarnia zła.
Kościół w Krotoszynie już od trochę czasu zastanawia się gdzie takiego jak mnie człowieka pochować w razie wynikłej śmierci. A sami i też do tragicznych sytuacji doprowadzają. A i jaki Kościół to takie życie.
ot co07:51, 19.06.2022
Niby Kaczyński , a nie podobny do Jarusia
1 0
podobny do narszałka a bardziej do sztoty