Bardzo smutna wiadomość. W sobotę 13 lutego zmarł Marcelek Samol. Chłopiec był chory na złośliwy nowotwór mózgu. W ostatnim czasie stan dziecka uległ znacznemu pogorszeniu.
Marcelek musiał walczył o życie niemal od pierwszych dni. U małego krotoszynianina wykryto złośliwego guza mózgu.
Chłopiec dzielnie walczył o zdrowie. Rodzice, rodzina, przyjaciele i znajomi postanowili zebrać pieniądze na kosztowną terapię w USA, która była dla niego szansą. Udało się uzbierać blisko 4 mln zł.
Chłopiec spędził 180 dni w klinice za oceanem. Tam poddano go operacji. Zabieg i leczenie powiodły się. Z wielkimi nadziejami rodzice i Marcel powrócili do kraju.
Niestety, kiedy wydawało się, że wszystko idzie w dobrą stronę, lekarze przekazali rodzicom przerażającą wiadomość. Nowotwór zaczął odrastać, pojawiły się również przerzuty, które uniemożliwiały poddanie chłopca najskuteczniejszymu leczeniu. Rodzice oczywiście postanowili dalej walczyć o życie malca. Ich synek musiał znosić chemioterapię, kolejne badania i terapię lekową.
Ostatnie tygodnie przyniosły jednak pogarszający się stan Marcelka.
W minioną sobotę rodzice powiadomili na fanpage’u Mały Marcel – wielki guz, że ich dziecko odeszło na tamten świat.
“Dzisiaj o godzinie 15 nasz idealny, mały synek otrzymał anielskie skrzydła. Wierzymy, że będzie Ci tam lepiej. Nie cierpiałeś, ale chciałeś po prostu odpocząć. Odszedłeś w otoczeniu najbliższej rodziny, kochany do nieskończonych granic, po 15 miesiącach ciężkiej walki – wygrałeś, wygrałeś spokój i odszedłeś wtedy, kiedy Ty tego zapragnąłeś. Kochamy Cię z całych sił nasz kochany rycerzu” – napisali.
Rodzinie i wszystkim osobom bliskim składamy wyrazy współczucia. Spoczywaj w spokoju!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu rzeczkrotoszynska.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas sekretariat@rzeczkrotoszynska.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz