Krotoszynianie doskonale znają ten lokal na Małym Rynku. Chwalą jedzenie i kawę, doceniają przytulny klimat.
Ogłoszenie o zawieszeniu działalności ukazało się na fanpejdżu Antrejki w zeszłym tygodniu. Właścicielka podziękowała za wspólnie spędzone lata.
Teraz lokal jest na sprzedaż z pełnym wyposażeniem i całą koncepcją biznesową. Oprócz sali konsumpcyjnej z zapleczem kuchennym posiada pomieszczenia magazynowo-socjalne nad kawiarnią. Jest też możliwość powiększenia Antrejki o 50 m kw.
Dlaczego popularna kawiarnia znika z mapy krotoszyńskich lokali gastronomicznych, zapytaliśmy właścicielkę, panią Ewę z Poznania.
– Nie zdecydowały względy ekonomiczne, ale zdrowotne. Na skutek złamania ręki musiałam zamknąć kawiarnię w Krotoszynie. Od pewnego czasu prowadzę też drugą – w Środzie Wlkp. Nie byłam w stanie pogodzić prowadzenia obu – mówi nam dodając, że była to trudna decyzja, bo przez ostatnie 10 lat pokochała Krotoszyn i żyjących w tym mieście ludzi.
Pani Ewa podkreśla, że kawiarnia na Małym Rynku ma duży potencjał. Potwierdzają to opinie internautów, którzy żywo komentują post na Facebooku. Żałują klimatycznego miejsca:
„Nie, to niemożliwe. Gdzie teraz chodzić na randki z mężem?” – napisała Karolina.
„Będzie mi brakować tego miejsca. Mam z nim cudowne wspomnienia” – zaznaczyła Iwona.
Z kolei Marta podniosła zalety jedzenia: „Obłędna szarlotka, jeszcze lepsze ravioli ze szpinakiem (…)”.
A co, jeśli nie uda się sprzedać kawiarni?
– To ruszę ponownie! – oświadcza niespodziewanie właścicielka.
Jak dodaje, zainwestowała w lokal określoną kwotę i nie chce zaprzepaścić wkładu. Zatem wychodzi na to, że Antrejka znika tylko czasowo.
5 0
kto niby jest w tej rozpaczy bo ja nie
5 2
W rozpaczy to jest ta gazeta
1 2
Ta gazeta to zwykły pisowski szmatławiec. Od wielu lat graniczy i balansuje na granicy spadku i zainteresowania. A dziennikarskie marionetki nie mają nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem.... A artykuły piszą z takim opóźnieniem ze to wstyd że ktoś to jeszcze skupuje.
0 0
W Antrejce na ryczce stały pyry w tytce. Przyszła niuta, spucła pyry i wymborku myła giry.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu rzeczkrotoszynska.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas sekretariat@rzeczkrotoszynska.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz