W domu Ireny Konarczak-Bojanek z Pogorzałek Małych (gm. Koźmin) na każdym kroku wyczuwalny jest świąteczny klimat.
O Irenie Konarczak-Bojanek pisaliśmy we wrześniu (RK nr 36/1271). Przypomnijmy: jest ona emerytowaną dyrektorką szkoły w Borzęciczkach, sołtysem wsi, którą zamieszkuje, a także radną gm. Koźmin. W magazynie wnętrzarskim Moje Mieszkanie pokazano jej kuchnię, która okazała się jedną z najładniejszych w Polsce.
Mieszkankę Pogorzałek Małych odwiedziliśmy jeszcze raz, aby przekonać się, jak wyglądają jej przygotowania do Bożego Narodzenia. - Rozpoczęłam od wizyty w Poznaniu, gdzie 1 grudnia uczestniczyłam w targach rękodzieła – wspomina.
Choinki własnej roboty robiła na różne sposoby. – Niektóre z nich uszyłam, inne zrobione są głównie z papieru – informuje. Do swoich świątecznych dekoracji wykorzystywała elementy drewniane, np. stare deski ze skrzynek, i fragmenty tkanin z szalików czy chust. W jej domu zobaczyć można też bombki własnej roboty. – Styropianowe kule oplotłam mchem. Inne bombki obkleiłam wełną – opowiada. Z dumą prezentuje swoją kolekcję dziadków do orzechów, które wystawiła w kuchni i salonie.
Jak I. Konarczak-Bojanek stroi świąteczne drzewko? – Na choince wieszam przede wszystkim bombki w stylu barokowym - mówi.
Przygotowała też adwentowy wieniec. – Wewnątrz są witki wierzbowe, a na zewnątrz nałożyłam materiał zwany watoliną tapicerską – prezentuje. Chodzi o elastyczną, miękką tkaninę z poliestru wysokiej jakości. Irena ozdobiła wianek naturalnymi dekoracjami, takimi jak szyszki i gałązki drzew iglastych.
Inspiracji szuka często w internecie. – Jednak zawsze dodaję coś od siebie – zapewnia. Wśród oryginalnych przedmiotów w jej domu można znaleźć udekorowaną drabinę, a na kuchennym parapecie ustawiła w starych garnuszkach adwentowe świece.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz