59-letni koźminianin Adam Grzelak ma w sobie żyłkę społecznika i dobrego organizatora. Już w młodości jako nastolatek, gdy mieszkał na os. Tysiąclecia, organizował dla rówieśników mecze piłki nożnej z przedstawicielami okolicznych miejscowości.
Z domu rodzinnego wyniósł odpowiedzialność za siebie i drugiego człowieka. - Sam dziś uczę swoje dzieci i wnuki, aby do każdego wykonywanego w życiu zajęcia podchodziły w sposób zaangażowany I odpowiedzialny - mówi.
Praca w hufcu
Najpierw prowadził sklep meblowy. Drugą jego pasją była praca z młodzieżą. Organizował obozy, także harcerskie, pełnił funkcję komendanta hufca.
Był też wtedy odpowiedzialny za organizację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Koźminie Wlkp. - Powiem nieskromnie, że zorganizowałem wtedy licytacje trzech złotych serduszek. Jedno z nich wciąż zajmuje 13. miejsce w Polsce, jeśli chodzi o cenę.
Utrzymał istnienie komendy hufca ZHP w Koźminie w czasach, gdy Krotoszyn chciał podporządkować sobie wszystkie hufce z powiatu.
Kolonie i wycieczki
W 2002 r. postanowił hufiec powierzyć młodym i nie zabiegał dłużej o funkcję komendanta. W tym samym roku został gminnym radnym.
Dziś prowadzi firmę organizującą różnorakie wyjazdy, np. kolonie czy wycieczki dla seniorów. Osobiście sprawdza na miejscu komfort noclegów i posiłków.
W tym roku na jedne z organizowanych przez niego kolonii przybyła ekipa Sanepidu wraz z dziennikarzami regionalnej telewizji Opole, a potem fragment nagrania został wyemitowany na łamach ogólnopolskiej TVP Info. - Usłyszane wtedy słowa wzruszyły mnie. Cieszyłem się, że młodzież mogła wystąpić przed kamerami i mieć swoje pięć minut w mediach – wspomina.
Cztery kadencje i koniec
Dziś, jak opowiada, czuje się spełniony, a wolny czas od pracy w samorządzie stara się spożytkować na realizację własnych marzeń.
Radnym nie jest od wyborów samorządowych z 2018 r., kiedy to nie uzyskał wystarczającej ilości głosów do zdobycia mandatu. - Wycofuję się z życia publicznego. Wystarczy 16 lat, a więc cztery pełne kadencje w radzie - komentuje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz